Zatrzymanie na gorącym uczynku. Próbowała zjeść dowód rzeczowy

W obwodzie lwowskim zatrzymano kolejnych urzędników przyjmujących łapówki w zamian za wydanie orzeczenia o niezdolności do służby wojskowej. Jedna ze złapanych na gorącym uczynku urzędniczek próbowała zjeść dowód rzeczowy w postaci studolarowego banknotu - poinformował portal Ukraińska Prawda powołując się na informacje Państwowego Biura Śledczego Ukrainy.

Ukraińska policja. Zdjęcie ilustracyjne
Ukraińska policja. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty, Global Images Ukraine | Oleksii Samsonov
Rafał Mrowicki

Urzędnicy Międzyrządowej Komisji Ekspertów Medycznych i Społecznych w Samborze i Szpitala Miejskiego w Turce w obwodzie lwowskim żądali łapówki od żołnierza za przyznanie drugiej grupy niepełnosprawności dla jego ojca, co pozwoliłoby żołnierzowi uniknąć powołania do wojska.

Chciała zjeść pieniądze

Urzędnicy obiecali wydać odpowiednie dokumenty za 3200 dolarów. Okazało się, że 42-letni szef centrum badań medycznych i społecznych, 42-letni szef komisji doradczej ds. medycznych i jego 59-letnia zastępczyni zorganizowali proceder uzyskiwania nielegalnych dochodów w zamian za przyznanie grupy inwalidzkiej dla osób podlegających obowiązkowi służby wojskowej.

Prokuratura twierdzi, że za 3200 dolarów potencjalny "pacjent" mógł otrzymać grupę inwalidzką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W omawianym przypadku urzędnicy otrzymali pieniądze w trzech ratach. Podczas przekazywania ostatniej funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali w mieście Turka na gorącym uczynku 59-letnią kobietę. Podczas zatrzymania urzędniczka próbowała pozbyć się pieniędzy, zjadając banknot studolarowy, jednak funkcjonariusze organów ścigania uniemożliwili jej to. Pozostałych członków szajki również zatrzymano.

"Przygotowywane są wnioski o zastosowanie aresztu tymczasowego i zawieszenie w wykonywaniu obowiązków służbowych. Zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat i konfiskata mienia" - napisała Ukraińska Prawda.

Źródło: PAP, Ukraińska Prawda

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieukrainarosja
Wybrane dla Ciebie