24-letni włamywacz zatrzymany po pościgu. Usłyszał osiem zarzutów
Policjanci z Ursynowa zatrzymali 24-latka podejrzanego o serię włamań i zniszczeń, w tym w szkole podstawowej. Jak informują służby, łączne straty spowodowane działaniami mężczyzny sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych. 24-latek usłyszał osiem zarzutów.
Do włamania doszło w ubiegły piątek. Sprawca wybił szyby w drzwiach wejściowych szkoły i wszedł do środka. Wśród zastanych wewnątrz zniszczeń wskazano wyrwanie i zabranie specjalistycznego ramienia asekuracyjnego z toalety dla osób z niepełnosprawnościami czy włamanie do automatu z napojami i produktami spożywczymi, gdzie odnotowano znaczne straty.
Podczas przeszukiwania budynku policjanci znaleźli telefon komórkowy, który - jak się później okazało - należał do sprawcy. Ustalili jego właściciela i rozpoczęli poszukiwania.
Niedługo później zauważono mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Wrócił on w okolice szkoły, prawdopodobnie po to, aby zabrać telefon. Na widok policjantów ruszył do ucieczki, przeskakując ogrodzenia i biegnąc przez tereny szkolne oraz osiedlowe. Policjanci rozpoczęli za nim pościg pieszy, który zakończył się zatrzymaniem.
Senator KO o zeznaniach Ziobry: To się kupy nie trzymało
24-latek dokonał uszkodzeń i kradzieży. Straty na kilkadziesiąt tys. zł
W trakcie policyjnych działań do komisariatu zgłaszały się kolejne osoby, informując o uszkodzeniach pojazdów zaparkowanych w pobliżu szkoły. Według ustaleń śledczych tej samej nocy 24-latek miał dokonać kilku innych przestępstw.
"Uszkodził i okradł zaparkowane samochody - wybijał szyby, niszczył zamki, wyrywał elementy wyposażenia oraz przywłaszczył rower o wartości 10 000 zł" - przekazała w komunikacie policyjnym asp. szt. Marta Haberska, dodając, że łączne straty spowodowane jego działaniami sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych.
24-latek następnego dnia usłyszał osiem zarzutów - w tym kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia. Prokuratura na wniosek śledczych zastosowała wobec niego policyjny dozór. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Źródło: Policja