Zatrzymanie mimów na Śląsku. Jeden był poszukiwany
Policjanci w Zawierciu zatrzymali dwóch mimów z Rumunii. Okazało się, że jeden z nich był poszukiwany przez sąd w Szczecinie. Kolega performera musiał zapłacić za niego grzywnę.
Co musisz wiedzieć?
- Dwóch mimów z Rumunii zostało zatrzymanych przez policję na Śląsku.
- Jeden z mimów był poszukiwany przez sąd w Szczecinie. Trafił do policyjnej izby zatrzymań.
- Kolega zatrzymanego zapłacił grzywnę, by ten mógł wyjść na wolność.
Policjanci ze Śląska postanowili wylegitymować dwóch ulicznych artystów, którzy przechodzili przez przejście dla pieszych w Zawierciu. Obaj mężczyźni byli ucharakteryzowani jako mimowie i pochodzili z Rumunii.
Po sprawdzeniu ich danych w policyjnej bazie, okazało się, że jeden z nich jest poszukiwany przez sąd w Szczecinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znów się przebudził. Wyjątkowe obrazki z Islandii
Mim wpłacił za kolegę
Zatrzymany mężczyzna miał odbyć 30-dniową karę pozbawienia wolności, dlatego trafił do policyjnej izby zatrzymań. Jego kolega, również mim, zdecydował się zapłacić grzywnę. Taką możliwość przewidywało sądowe orzeczenie.
Po opłaceniu grzywny przez kolegę, zatrzymany mim mógł opuścić policyjną izbę zatrzymań. Nie podano jednak dalszych szczegółów dotyczących jego sytuacji prawnej.
Czytaj więcej: