Zatrzymanie Bartłomieja M. Kolejny ruch prokuratury
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu chce trzymiesięcznego aresztu dla byłych polityków PiS, zatrzymanych w poniedziałek. Chodzi o byłego rzecznika MON Bartłomieja M. oraz byłego posła Mariusza Antoniego K.
29.01.2019 | aktual.: 29.01.2019 23:40
Jak donosi Polska Agencja Prasowa, wnioski prokuratury Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu rozpatrzy prawdopodobnie w środę. Zatrzymanym zarzuca się im powoływanie się na wpływy i czerpanie z tego korzyści materialnych.
Informację o zatrzymaniu dwóch byłych polityków PiS potwierdziło w poniedziałek rano CBA. Poza nimi na przesłuchanie przewieziono jeszcze cztery inne osoby. Śledztwo dotyczy doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej.
"Z całą pewnością był uczciwy"
Po przesłuchaniu w siedzibie CBA Bartłomiej M. został przewieziony do prokuratury w Tarnobrzegu. Tymczasem głos w sprawie zatrzymania swojego byłego bliskiego współpracownika zabrał Antoni Macierewicz.
Były szef MON stwierdził, że M., "z pewnością był uczciwym człowiekiem" w czasie ich współpracy. Macierewicz poddał nawet w wątpliwość na antenie Telewizji Republika zasadność zatrzymania swojego byłego podopiecznego. - Jest oczywiście pytanie na ile CBA i służby ścigające podjęła słuszne zatrzymania personalne - stwierdził intrygująco.
Czytaj także: Adrian Zandberg wskazuje "najbardziej niebezpieczną postać". Nie jest to Bartłomiej M.
Gen. Roman Polko wzywa Macierewicza do wyjaśnień. Chce, by poniósł odpowiedzialność za Bartłomieja M.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Daj znać przez dziejesie.wp.pl