Zatrucie w fabryce w Godzikowicach. 70 osób ewakuowanych
• Prawdopodobną przyczyną zatrucia był impregant, nakładany na posadzkę
• Kilkunastu osobom udzielono pomocy medycznej, kilka trafiło do szpitala
• W fabryce wstrzymano prace
30.09.2016 | aktual.: 30.09.2016 07:59
Siedemdziesiąt osób ewakuowano z fabryki podzespółów do samochodów w Godzikowicach na Dolnym Śląsku. Młodszy brygadier Romuald Białowąs z dolnośląskiej straży pożarnej powiedział, że funkcjonariuszy zawiadomiono o sprawie w czwartek około godziny 20.00.
Na miejsce pojechało 11 zastępów straży pożarnej. Gdy przybyli do fabryki, okazało się, że hala produkcyjna została już ewakuowana. Kilka osób zasłabło. Na miejsce przyjechały karetki pogotowia. Kilkunastu osobom udzielono pomocy medycznej, kilka trafiło do szpitala. Jedna z nich była w stanie ciężkim.
Ze względu na podejrzenie, że mogła być w powietrzu jakaś substancja, wezwano na miejsce jednostkę ratownictwa chemicznego. Jednak przyrządy niczego nie wykryły.
Białowąs dodał, że prawdopodobną przyczyną zatrucia był impregant, nakładany na posadzkę.
Jak podaje RMF FM, posadzka została pomalowana substancją o nazwie akrylit. Poszkodowani przez kilka godzin wdychali jej opary na terenie zakładu.
W fabryce wstrzymano prace. Trwa ustalanie, jak doszło do zatrucia.