Zastój w Trybunale Konstytucyjnym. "Stracił na znaczeniu"
Nie miesiąc jak dawniej, ale niemal dwa miesiące trwał letni zastój Trybunału Konstytucyjnego. Eksperci zwracają uwagę, że instytucja po zmianach PiS traci na znaczeniu i mówią o wstydzie wśród sędziów.
01.10.2019 | aktual.: 25.03.2022 13:27
Zanim doszło do tzw. reformy TK i nastania prezes Julii Przyłębskiej, kalendarz Trybunału we wrześniu zapełniony był terminami rozpraw, ale teraz jest inaczej. Tym razem nie tylko sierpień, ale i wrzesień to okres niemal bez pracy - zauważa "Dziennik Gazeta Prawna".
Dziennik, analizując raporty z pracy TK, zauważa że, w tym roku na wrzesień zaplanowano jedynie trzy rozprawy, ale dwa terminy i tak zostały odwołane. Po raz pierwszy po przerwie wakacyjnej TK zebrał się dopiero 25 września.
Nie inaczej było rok temu, ale wówczas nie zaplanowano ani jednego posiedzenia. W roku 2015 było ich kilkanaście.
Co więcej, w ostatnich latach spadła również lipcowa aktywność Trybunału. W 2014 r. w tym okresie odbyło się 16 rozpraw, a tym tylko pięć.
Zobacz też: Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński nie staną do debat. "To jest strach"
- Sędziowie, mając świadomość, że część z nich została wybrana w sposób wadliwy, a część najzwyczajniej nie ma odpowiednich kompetencji, sami ograniczyli do minimum swoją działalność orzeczniczą - komentuje w rozmowie z "DGP" sytuację w TK dr hab. Jacek Zaleśny, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Również zdaniem dra Ryszarda Balickiego, konstytucjonalisty z Uniwersytetu Wrocławskiego redukcja działalności TK to wynik tracenia przez tę instytucję znaczenia po 2015 r. oraz jej upolitycznienia przez PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl