Zasnął na skrzyżowaniu w Olsztynie. Nie był pijany

Auto na środku jezdni, a w środku 32-latek z głową na kierownicy - taki widok zastali policjanci wezwani na skrzyżowanie w Olsztynie. Po wybiciu szyby okazało się, że kierowca zasnął. - To nie było raczej zmęczenie - mówi WP asp. Rafał Prokopczyk.

oprac. Arkadiusz Jastrzębski

14 listopada 2018, 11:52

Niecodzienna interwencja miała miejsce na skrzyżowaniu ul. Krasickiego z ul. Wilczyńskiego w Olsztynie w sobotni poranek, ale dopiero teraz policja poinformowała o sprawie. - Mercedes stał przed przejściem dla pieszych i utrudniał ruch. Inni kierowcy zawiadomili drogówkę, bo młody mężczyzna nie reagował na pukanie, silnik był włączony, a w aucie włączona była głośna muzyka - mówi nam Rafał Prokopczyk, rzecznik prasowy olsztyńskiej komendy.

Po przyjeździe patrolu mundurowi - w obawie o zdrowie kierowcy - zdecydowali się na wybicie szyby mercedesa. Wydostali na zewnątrz mężczyznę, który w końcu się obudził i przekazali go w ręce medyków. 32-latka trafił do szpitala na obserwację.

To jeden z najwspanialszych jarmarków w Europie. Od zapachów aż kręci się w głowie

- Wstępne badanie nie potwierdziło, aby kierowca był chory. Badanie alkomatem nie potwierdziło obecności alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie potrafił logicznie wytłumaczyć, co było przyczyną tego, że zasnął w tym miejscu. Pobrano mu krew, bo jest podejrzenie, że był pod wpływem środków odurzających - wyjaśnia policjant. Wyniki badań mają być znane za kilka dni.

Mieszkaniec Olsztyna odpowie też za prowadzenie auta bez uprawnień, bo po sprawdzeniu danych okazało się, że nie ma prawa jazdy.