Zaskakujące doniesienia. Kandydatura Mateusza Morawieckiego na premiera niepewna
Wybory parlamentarne 2019. Jeśli wygra je PiS, na czele rządu ma stanąć Mateusz Morawiecki. Mówił o tym sam Jarosław Kaczyński. Nieoficjalnie pada jednak jeszcze jedno nazwisko.
Wybory parlamentarne 2019. Choć jeszcze się nie odbyły, już pojawiają się informacje o ewentualnym kształcie nowego rządu. "Dziennik Gazeta Prawna" pisze o niepewnej przyszłości Mateusza Morawieckiego związanej z "cichym sojuszem MON z resortem sprawiedliwości".
Jak czytamy, kandydatura Morawieckiego wydaje się najbardziej realna, ale do polityka nie jest przekonany Zbigniew Ziobro. On, zdaniem informatorów dziennika, po wyborach urośnie. Tym samym będzie mógł próbować przekonywać Jarosława Kaczyńskiego do zmiany planów - powiedzieć, że jego posłowie nie zagłosują na Morawieckiego.
A ich w nowym parlamencie może być sporo. Realne jest to, że Zjednoczona Prawica bez nich nie będzie miała większości. W takiej sytuacji Ziobro będzie miał kartę przetargową.
Sondaże przedwyborcze. Kierwiński i Czarnecki reagują
Kto jeśli nie Morawiecki? Premierem może zostać Mariusz Błaszczak - twierdzi rozmówca "Dziennika Gazety Prawnej". Jego minister sprawiedliwości miałby zaakceptować. A po drugie, jak zauważa gazeta, Błaszczak jest "jednym ze zwycięzców kampanii wyborczej", nazywa go też "druhem Jarosława Kaczyńskiego".
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl