Zaskakująca deklaracja USA ws. Andrzeja Dudy. Nijak się ma do tego, co donosiły media
- W Waszyngtonie usłyszałem, że jest wola ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa, żeby spotkanie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą odbyło się w tym roku. Szukamy kalendarzowego terminu - oznajmił szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
- Złożyliśmy - tak jak to się dzieje zwykle w dyplomacji - zapytanie o wolę spotkania dwustronnego polsko-amerykańskiego. Odpowiedź była pozytywna: "tak, chcemy spotkania dwustronnego (...) w terminie, który będzie uzgodniony" - tłumaczył Szczerski w radiowej Jedynce. Jak zaznaczył, "trwają zabiegi", aby "ustalić odpowiedni dla obu prezydentów tegoroczny harmonogram spotkań".
Termin majowy związany jest z zaplanowaną na ten miesiąc wizytą Andrzeja Dudy w USA w ramach polskiego przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Prezydent planuje m.in. duże spotkanie z Polonią w Chicago.
USA stawiają ultimatum
Przypomnijmy, na początku marca pojawiły się nieoficjalne informacje o "sankcjach" dla polskiego rządu. Wynikało z nich, że do czasu przyjęcia zmian w nowelizacji ustawy o IPN prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się spotykać z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim.
Doniesieniom o postawieniu ultimatum stanowczo zaprzeczał polski rząd; przedstawiciele władz USA nazwali je z kolei "bezpodstawnymi" i "całkowicie fałszywymi".
- Polska jest naszym bliskim sojusznikiem i to się nie zmieniło. To nie oznacza, że nie mamy różnicy zdań w sprawie prawa, które weszło w życie. Nasze obiekcje są dobrze znane - podkreślała rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert.
Szczerski przyznał z kolei, relacjonując ówczesne spotkanie z asystentem sekretarza stanu USA ds. Europy i Eurazji Wessem Mitchellem, że dyskusja nad ustawą o IPN "wpłynęła na stosunki polsko-amerykańskie atmosferycznie".
"Bardzo ważny sygnał" ze strony Izraela
Dziś, pytany, czy Kancelaria Prezydenta jest zaangażowana w rozmowy i poprawę relacji z Izraelem, poinformował, że pracuje ona nad wizytą prezydenta Izraela Reuvena Riwlina w Polsce. Dodał, że jest "sygnał", iż chce on "przywieźć większą delegację, także rządową" na Marsz Żywych w Auschwitz Birkenau, który odbędzie się 12 kwietnia.
- To oznaczałoby powrót do kontaktów na najwyższym szczeblu (...) Byłby to bardzo ważny sygnał - ocenił szef gabinetu prezydenta.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl