Zasadzka na Rosjan pod Charkowem. Ukraińcy czaili się w zaroślach
Potężny atak z zaskoczenia w obwodzie charkowskim. Gdy konwój rosyjskich pojazdów zmierzał w kierunku frontu, nagle stał się celem ukraińskiej artylerii. Obrońcy miasta pochwalili się nagraniem z zasadzki na Telegramie i platformie X. Operator drona wyśledził trasę okupantów i nie odpuszczał ich nawet na metr. Dowódcy mieli pogląd na wydarzenia i w pewnym momencie wydali rozkaz, by użyć ciężkiego sprzętu. Najpierw pociskami uderzono w dwa rosyjskie wozy BMP. Następnie oberwał czołg T-90 i po chwili tony sprzętu stanęły w płomieniach. Co prawda, kilku żołnierzom Putina udało się ujść z życiem z tego ataku, jednak nie mieli oni większych szans, podczas gdy wciąż byli obserwowani z powietrza.