PolskaZarzuty pod adresem nowego sędziego FOZZ

Zarzuty pod adresem nowego sędziego FOZZ

Poseł Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski potwierdził w środę informacje Gazety Polskiej, że sędzia Andrzej Kryże w 1980 roku, w politycznym procesie skazał grupę opozycjonistów.
Kryże ma obecnie zastępować Barbarę Piwnik w sprawie afery FOZZ.

28.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Skazani opozycjoniści 11 listopada 1979 roku demonstrowali przed Grobem Nieznanego Żołnierza, świętując rocznicę odzyskania niepodległości. Zdaniem Komorowskiego sędziowie, którzy skazywali opozycję w czasach PRL, powinni dzisiaj sami wystrzegać się występowania w sprawach dotyczących tego okresu. Mogą być bowiem posądzeni o stronniczość.

Sędzia Kryże ma na sumieniu wstydliwą sprawę. Skazał mnie na miesiąc więzienia za publiczne stwierdzenie, że PRL nie jest państwem suwerennym - wspomina Komorowski.

Dodał, że jako najmłodszy uczestnik manifestacji dostał najkrótszy wyrok. Sędzia Trybunału Stanu mecenas Edward Wende powiedział, że w czasach PRL było około 60 dyspozycyjnych sędziów - wśród nich Andrzej Kryże - którym powierzano sprawy polityczne.

Natomiast większość sędziów zachowywała się niezależnie - podkreślił mecenas Wende. To nie były czasy stalinowskie, kiedy sędzia płacił głową za niezależny wyrok. Groziło mu tylko dyscyplinarne przeniesienie, gorsze zarobki, pozbawienie premii. Sędziowie dyspozycyjni wobec władz PRL, dzisiaj mogą zależni od każdej innej władzy albo od pieniędzy - mówi mecenas Wende.

Według Edwarda Wendego Krajowa Rada Sądownictwa powinna była pozbawić dyspozycyjnych sędziów prawa do wykonywania zawodu. Nie rozumiem dlaczego przyzwoici sędziowie nie chcą sami oczyścić swego środowiska - dodał Wende. (and)

kryżefozzzarzuty
Komentarze (0)