Zarzuty IPN wobec Jaruzelskiego?
IPN nie wyklucza postawienia generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu zarzutów, dotyczących bezprawnego wprowadzenia stanu wojennego w 1981 roku. Powiedziała o tym naczelnik oddziału katowickiego pionu śledczego IPN, Ewa Koj.
21.04.2005 | aktual.: 21.04.2005 21:38
Katowicki IPN postawił już zarzuty pięciu żyjącym członkom Rady Państwa - między innymi Kazimierzowi Barcikowskiemu - którzy w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 podpisali dekret o stanie wojennym. Ewa Koj zastrzegła natomiast, że w sprawie Jaruzelskiego trzeba jeszcze przeprowadzić wiele czynności - zbadać dokumenty i przesłuchać świadków.
Podkreśliła, że generał Jaruzelski był osobą najbardziej zaangażowaną we wprowadzenie stanu wojennego. Jaruzelski był wówczas szefem rządu, I sekretarzem PZPR i szefem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. A to właśnie WRON praktycznie wydała Radzie Państwa polecenie podpisania dekretu o wprowadzeniu stanu wojennego.
Prokurator Ewa Koj dodała, że prokuratura będzie musiała zweryfikować argumenty, podnoszone przez Jaruzelskiego i niektórych historyków, że decyzja z grudnia 1981 roku była podyktowania stanem wyższej konieczności, czyli zagrożeniem interwencją ze strony Zwiazku Radzieckiego.
Uzasadniając postawienie zarzutów pięciu członkom Rady Państwa, prokurator Koj powiedziała, że złamali wówczas obowiązujące prawo. Zgodnie z Konstytucją PRL Rada Państwa mogła podejmować decyzje o wprowadzaniu stanu wojennego, tylko w przerwach między obradami Sejmu. W tym czasie Sejm obradował i jedynie on miał prawo wprowadzić stan wojenny.
Prokurator Ewa Koj powiedziała, że pięciu członkom Rady Państwa grozi do 3 lat więzienia. Wyjaśniła, że akt oskarżenia przeciwko nim trafi do sądu dopiero za kilka miesięcy, gdy okaże się, czy zarzuty będą postawione także Wojciechowi Jaruzelskiemu. Podkreśliła, że nie ma powodu by dzielić sprawę na dwa odrębne procesy.