Zarzuty dla byłego lidera KOD Mateusza K. Chodzi o faktury

Zarzuty poświadczenia nieprawdy w fakturach i przywłaszczenia 121 tys. zł dla b. lidera KOD Mateusza K. i b. skarbnika KOD Piotra C.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Bogdańska

Zarzuty poświadczenia nieprawdy w fakturach oraz przywłaszczenia 121 tys. zł postawiła w środę Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.

Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk, w świdnickiej prokuraturze rozpoczęło się przesłuchanie w charakterze podejrzanych Mateusza K. oraz Piotra C.

- Podejrzanie sami stawili się do prokuratury. Prokurator postawił im zarzut poświadczenia nieprawdy w fakturach, przywłaszczenia 121 tys. zł i próby przywłaszczenia 15 tys. zł - powiedział Orepuk.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w lutym tego roku przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. W marcu śledztwo przejęła świdnicka prokuratura.

W styczniu 2017 r. zarząd KOD przyjął uchwałę wyrażającą brak zaufania wobec Mateusza K. jako przewodniczącego stowarzyszenia i wzywającą go do niezwłocznego ustąpienia z tej funkcji. Miało to związek z informacjami - które na początku stycznia podały "Rzeczpospolita" i portal Onet - że pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do K. i jego żony Magdaleny.

Faktury Mateusza K.

Chodzi o faktury na łączną kwotę 91 tys. 143,5 zł za usługi informatyczne, jakie firma byłego lidera KOD wykonała dla Komitetu. K. mówił wtedy, że pieniądze, które trafiły na konto spółki MKM-Studio, nie pochodzą "z puszek", lecz z darowizn. Zapowiedział również, że przedstawi informacje i dokumenty wyjaśniające okoliczności sprawy finansowania. Przeprosił za przyczynienie się do kryzysowej sytuacji w KOD.

W połowie maja K. pytany w programie WP.pl o sprawę finansowania KOD powiedział, że jego zdaniem "nie ma niejasności dotyczących finansowania". - To jest wszystko w tej chwili rozliczane, opracowywane, trwa audyt prowadzony przez profesjonalną firmę audytorską - dodał. Zapewnił, że wyniki audytu będą opublikowane i dostępne dla opinii publicznej.

"Rzeczpospolita" opisała raport przygotowany przez Komisję Rewizyjną KOD, z którego wynika, że należąca do K. i jego żony firma MKM-Studio nie wykonała żadnej z usług, za które zainkasowała ponad 91 tys. złotych. Według gazety raport wyszczególnia nazwiska wszystkich osób, które odpowiadały za obsługę informatyczną KOD i nie ma wśród nich Kijowskiego, ani żadnej innej osoby, która jest związana z jego firmą.

Jak się tłumaczył?

Dotychczasowy przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji poinformował w maju, że zrezygnował z kandydowania na lidera KOD. Jak wyjaśnił, jego decyzja motywowana jest przyjęciem przez stowarzyszenie KOD nieprawdziwego - jego zdaniem - sprawozdania finansowego.

Pytany następnie przez dziennikarzy, czy wycofanie kandydatury odczuwa jako swoją porażkę, powiedział: "Nie, uważam, że to mój sukces, ponieważ w pewnych sytuacjach trzeba się opowiedzieć po stronie wartości, a nie walczyć o stanowiska, czy o zaszczyty, czy o cokolwiek w tym stylu".

Poinformował, że wnioskowało to, by w tej chwili nie podejmować decyzji ws. sprawozdania finansowego stowarzyszenia i przygotować "poprawne sprawozdanie finansowe i przegłosować je jeszcze raz i złożyć do odpowiednich organów nadzoru", ale jego propozycja została odrzucona.

- W obecnej sytuacji, w której to sprawozdanie zostało przegłosowane w tej chwili, ja nie mogę brać odpowiedzialności zarówno za szkodę dla stowarzyszenia, jak i osobiście, bo złożenie fałszywego sprawozdania jest zagrożone grzywną oraz więzieniem do 2 lat. - powiedział wówczas.

- W tej sytuacji po prostu nie mogłem podjąć innej decyzji, ponieważ od zawsze walczymy o praworządność, o uczciwość, o demokrację. To, co się tutaj wydarzyło, moim zdaniem, zaprzecza tym wartościom - mówił były lider KOD. - Nie mogę tego firmować niestety - dodał.

Dopytywany w TVN24 o to, na czym - według niego - polegają nieprawidłowości w przyjętym przez stowarzyszenie sprawozdaniu finansowym, powiedział, że nie uwzględniono w nim środków ze zbiórek ulicznych.

- Z punktu widzenia moralnej odpowiedzialności przed ludźmi, których zapraszaliśmy na marszach, by wrzucali pieniądze na KOD, to one, te pieniądze, były przekazywane na działalność KOD. I one powinny być umieszczone w sprawozdaniu finansowym razem z całą działalnością - mówił. Jak dodał, o ile w sprawozdaniu merytorycznym było wiele działań, które były "wykonywane za pieniądze finansowane przez komitet społeczny", o tyle "w sprawozdaniu finansowym te rzeczy nie były uwzględnione".

W rozmowie z TVN24 K. stwierdził ponadto, że "nie wycofuje się od odpowiedzialności za to, co zostało do tej pory zrobione". - Zamierzam to wyjaśniać - zapewnił. - Natomiast z całą pewnością nie mogę brać odpowiedzialności za to, żeby składać w tej chwili fałszywe sprawozdanie, i nie mogę brać odpowiedzialności za decyzje zjazdu, który niestety - moim zdaniem - działa na szkodę stowarzyszenia - dodał.

Źródło: PAP/WP

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Zaczynają się ćwiczenia Zapad. Może pojawić się rosyjski Oriesznik
Zaczynają się ćwiczenia Zapad. Może pojawić się rosyjski Oriesznik
Atak dronów w Rosji. Zamknięto lotnisku w Petersburgu
Atak dronów w Rosji. Zamknięto lotnisku w Petersburgu
"Jedno z moich osobistych marzeń". Tusk o rozmowach ws. Poczobuta
"Jedno z moich osobistych marzeń". Tusk o rozmowach ws. Poczobuta
"Dodatkowe wsparcie". Tusk o współpracy Francji i Wlk. Brytanii
"Dodatkowe wsparcie". Tusk o współpracy Francji i Wlk. Brytanii
Media: alarm w Akademii Marynarki USA. Kampus zablokowany
Media: alarm w Akademii Marynarki USA. Kampus zablokowany
Bolsonaro skazany. 27 lat więzienia dla byłego prezydenta Brazylii
Bolsonaro skazany. 27 lat więzienia dla byłego prezydenta Brazylii
"To nie była pomyłka". Sikorski odpowiedział Trumpowi
"To nie była pomyłka". Sikorski odpowiedział Trumpowi
"To Rosja zachowuje się agresywne". Kierwiński odpowiedział Zacharowej
"To Rosja zachowuje się agresywne". Kierwiński odpowiedział Zacharowej
Polska zamknęła granicę z Białorusią. "Decyzja do odwołania"
Polska zamknęła granicę z Białorusią. "Decyzja do odwołania"
17. dron znaleziony w Lubelskiem. Starosta pokazał zdjęcie
17. dron znaleziony w Lubelskiem. Starosta pokazał zdjęcie
Rosyjskie drony wtargnęły do Polski. Jest reakcja Trumpa
Rosyjskie drony wtargnęły do Polski. Jest reakcja Trumpa
"Tematem było bezpieczeństwo". Tusk nie rozmawiał z Kaczyńskim
"Tematem było bezpieczeństwo". Tusk nie rozmawiał z Kaczyńskim