Zarzut korupcji wobec byłego przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego NZ
Były przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych John Ashe z Antigui i Barbudy jest podejrzewany o wzięcie łapówki w wysokości ponad miliona dolarów - ujawniła we wtorek nowojorska prokuratura federalna.
06.10.2015 | aktual.: 06.10.2015 20:11
61-letni obecnie Ashe był przewodniczącym 68. sesji ZO NZ od września 2013 do września 2014 roku.
W listopadzie ubiegłego roku dyplomata zakończył po 10 latach sprawowanie funkcji ambasadora swego kraju przy ONZ. Teraz ciąży na nim zarzut, że między 2011 a 2014 rokiem przyjął od pięcioosobowej grupy ok. 1,3 mln dolarów łapówki. Chodziło o ułatwienie budowy centrum konferencyjnego w Makau na południu Chin pod szyldem ONZ wartości kilku miliardów dolarów, a także pewne inwestycje w nieruchomości w jego rodzinnym kraju, Antigui i Barbudzie, leżącym w archipelagu Małych Antyli na Morzu Karaibskim.
Według informacji nowojorskiej prokuratury, Ashe miał przyjąć przelewy na kilkaset tysięcy dolarów oraz pewną liczbę drogich prezentów.
Pięcioosobowa grupa, która korumpowała przewodniczącego ZO NZ, działała pod przykrywką założonej specjalnie w tym celu fałszywej organizacji pozarządowej, której honorowym przewodniczącym był zastępca przedstawiciela Dominikany przy ONZ, Francis Lorenzo. Jak wynika z dokumentów, co miesiąc otrzymywał on z tego tytułu 20 tys. dolarów.
Przedstawicielstwo Dominikany przy ONZ poinformowało AFP, że Lorenzo nadal zajmuje swoje stanowisko, ale nie udało się z nim samym skontaktować.
Spośród całej piątki głównym oskarżonym w sprawie jest obywatel Makau, Ng Lap Seng, który zbił fortunę w branży nieruchomości. 24 września został tymczasowo aresztowany pod zarzutem nielegalnego przywozu do USA 4,5 mln dolarów w gotówce w ciągu dwóch lat.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył za pośrednictwem swojego rzecznika prasowego, że jest zaszokowany i głęboko wstrząśnięty zarzutami wysuniętymi wobec byłego przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego NZ.