Prokuratura zarzuciła wykładowcy, że wiosną 2003 roku, pełniąc funkcję publiczną pracownika naukowego Akademii Świętokrzyskiej, przyjął od osoby działającej w imieniu studentów I roku studiów zaocznych dwa tys. zł w zamian za wystawienie pozytywnych ocen na egzaminie.
Podejrzany naukowiec nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień. Prokuratura ma zamiar wystąpić do sądu z wnioskiem o aresztowanie go.
Informacje w sprawie wykładowcy pojawiły się w toku śledztwa dotyczącego korupcji na świętokrzyskiej uczelni. W ramach tego śledztwa w maju zatrzymano dwie wykładowczynie Akademii Świętokrzyskiej. Prokuratura Okręgowa w Krakowie postawiła im zarzut przyjęcia łapówek od studentów.