Zarządca wspólnot mieszkaniowych z Kalisza okradał je przez wiele lat. Prokuratura zarzuca mu przywłaszczenie pół miliona złotych
• 62-letni właściciel zakładu gospodarki mieszkaniowej zajmował się administrowaniem budynków należących do wspólnot mieszkaniowych
• Jak się okazało, część pieniędzy przelewał na własne konto pod pozorem prac remontowych, które nie były realizowane
• W ten sposób przywłaszczył sobie pół miliona złotych
62-latek prowadził w Kaliszu działalność gospodarczą polegającą na administrowaniu i zarządzaniu wspólnotami mieszkaniowymi. Dzięki temu miał dostęp do ich rachunków bankowych, skąd mógł pobierać pieniądze, np. na drobne prace remontowe w budynkach. Jak się okazało, część środków była przelewana na jego prywatne konto oraz konta jego spółki pod pozorem opłat np. za ogrzewanie i zlecone roboty remontowo-budowlane.
- Z dokonanych ustaleń wynika, że oskarżony, jak opisano w zarzucie, używał sfałszowanych faktur opisujących wykonanie robót budowlano-remontowych polegających m.in. na montażu podzielników centralnego ogrzewania, wymianie instalacji kanalizacyjnej, czy też pracach dekarskich, które w rzeczywistości nie zostały zrealizowane - wyjaśnia Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
To, że coś jest nie tak, zauważyła jedna ze wspólnot mieszkaniowych, która złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wszczęte śledztwo wykazało, że mężczyzna dokonywał przywłaszczeń pieniędzy w okresie od września 2010 r. do stycznia 2013 r. oraz od czerwca 2014 r. do lipca 2015 r. także od wielu innych wspólnot mieszkaniowych. W ten sposób miały one stracić w sumie około 500 tys. zł.
Za kradzież mienia znacznej wartości 62-latkowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .