Zapytano Morawieckiego wprost o dymisję. Premier uciekł od odpowiedzi
Na konferencji prasowej w piątek dziennikarz Faktów TVN zapytał premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, dlaczego w związku z dużą liczbą zgonów na COVID-19 w Polsce, do dymisji podali się lekarze z Rady Medycznej, a nie oni. Tak obaj panowie uciekli od odpowiedzi na to pytanie.
Na konferencji prasowej w piątek premier Mateusz Morawiecki najpierw mówił o korektach w "Polskim Ładzie". Następnie, razem z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, mówili o V fali pandemii COVID-19 w Polsce. Potem pytania politykom zaczęli zadawać zgromadzeni dziennikarze (30 minuta i 30 sekunda filmu z konferencji, który zamieszczony jest poniżej).
- Biorąc pod uwagę tak wielką liczbę zgonów osób zakażonych COVID-19 w Polsce, może pan powiedzieć, dlaczego do dymisji podali się lekarze z Rady Medycznej, a nie pan, panie premierze, ani pan, panie ministrze? - spytał Łukasz Kisłow z Faktów TVN.
Mateusz Morawiecki ani na chwilę nie tracąc rezonu, zaczął mówić o przyczynach rozpadu Rady Medycznej.
Wyjaśnił, że "Rada Medyczna wzywała do bardzo radykalnych działań, łącznie z obowiązkowością szczepień, np. powyżej pewnego progu wiekowego, a także dalej idących restrykcji".
Podkreślił, że proponowane przez Radę działania z medycznego punktu widzenia były "jak najbardziej uzasadnione", jednak rząd przy podejmowaniu decyzji w sprawie SARS-CoV-2 uwzględnia również to, co jest w społeczeństwie "możliwe do zastosowania". - Musimy wyważyć różne racje - dodał.
Morawiecki wyraził wdzięczność członkom Rady Medycznej za ich pomoc w ostatnich kilkunastu miesiącach walki z COVID-19.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Niedzielski podążył tropem Morawieckiego
Odpowiadając na to pytanie minister Niedzielski poszedł tropem wcześniej wyznaczonym przez premiera. Nawet nie zająknął się o swojej dymisji. Dalej ciągnął wątek Rady Medycznej.
Mówił, że "od początku pandemii grupa ekspertów była dla rządu bardzo pomocna".
- Natomiast warto zwrócić uwagę, że wraz z czasem, mówię tu o kolejnych falach pandemii, my coraz bardziej mieliśmy świadomość, z jakim zjawiskiem mamy do czynienia – podkreślił.
- Zaczynały działać już pewne instrumenty ochronne w postaci szczepień, w postaci organizacji działań, powołania szpitali tymczasowych. To wszystko powodowało, że w coraz większym stopniu przesłanki społeczno-gospodarcze również zaczęły się pojawiać przy podejmowaniu decyzji – wyjaśnił.
Niedzielski przyznał, że właśnie z tego powodu wynikła rozbieżność i dyskusja, która była prowadzona z Radą Medyczną.
Przypomnijmy, że trzynastu z siedemnastu członków Rady Medycznej 14 stycznia 2022 roku zrezygnowało z doradzania rządowi w sprawie epidemii. W oświadczeniu członków Rady Medycznej, którzy złożyli rezygnację, napisano m.in., że ich decyzja zapadła z uwagi na "brak wpływu rekomendacji na realne działania" i "wyczerpanie się dotychczasowej współpracy".