PolskaZaprzysiężenie nowego rządu

Zaprzysiężenie nowego rządu

W piątek w południe w Pałacu Prezydenckim odbędzie się uroczystość zaprzysiężenia rządu Jarosława Kaczyńskiego. Zgodnie z zapowiedziami, w nowym gabinecie zmieni się tylko jeden minister - Pawła Wojciechowskiego na stanowisku szefa resortu finansów zastąpi Stanisław Kluza.

13.07.2006 | aktual.: 13.07.2006 18:45

Po uroczystości zaprzysiężenia w Kancelarii Premiera odbędzie się pierwsze posiedzenie nowego rządu (14.00).

Ostatecznie dotychczasowy szef klubu PiS Przemysław Gosiewski poinformował, że będzie przewodniczącym komitetu stałego Rady Ministrów. Na stanowisku szefa klubu ma go zastąpić obecny wiceszef - Marek Kuchciński. Decyzja w tej sprawie zapadnie w przyszłym tygodniu.

Rozważyłem wszystkie za i przeciw. W klubie PiS jest wielu posłów, którzy mogą kontynuować to, co ja rozpocząłem, więc uznałem, że w tej sytuacji ważniejszą rolą jest, że mogę wspomóc PiS w realizacji programu, pełniąc funkcję członka Rady Ministrów - tłumaczył swoją decyzję Gosiewski.

Pojawiły się też informacje, że zaprzysiężenie rządu jednak może się w piątek nie odbyć. Poinformował o tym po południu rzecznik PiS Adam Bielan. Jak wyjaśniał wówczas, przyczyny takiej decyzji "są natury osobistej i leżą po stronie Andrzeja Leppera".

Pół godziny później Bielan poinformował, że uroczystość zaprzysiężenia odbędzie jednak w piątek. Zaznaczył, że w czwartek prezes PiS ustalił datę zaprzysiężenia na piątek z prezydentem Lechem Kaczyńskim.

Andrzeja Leppera nie będzie na jutrzejszym zaprzysiężeniu rządu w Pałacu Prezydenckim. Jak powiedział europoseł Samoobrony Ryszard Czarnecki wicepremiera będzie nieobecny "z przyczyn niezależnych od niego". Natomiast Przemysław Gosiewski z PiS powiedział, że powodem nieobecności Andrzeja Leppera są względy osobiste.

Zdaniem konstytucjonalisty doktora Jarosława Szymanka, konstytucja dopuszcza sytuację, w której prezydent powołuje rząd w niekompletnym składzie.

Jeśli w chwili zaprzysiężenia brakuje jednego bądź kilku kandydatów na ministrów, wówczas na jakiś czas stanowiska te pozostają nieobsadzone. Podobnie jest w sytuacji, gdy podczas wręczania nominacji nie ma któregoś z wicepremierów. Ekspert dodał, że wówczas wyznaczana jest osoba "pełniącego obowiązki".

Doktor Szymanek zaznaczył, że nomiancję na stanowisko ministra czy wicepremiera zainteresowana osoba musi odebrać osobiście, choć może to nastąpić w późniejszym terminie.

Konstytucjonalista przypomniał, że z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku rządu Jerzego Buzka. Z związku z problemami ze skompletowaniem rządu kilku ministrów odebrało prezydenckie nominacje kilka tygodni później, niż pozostali członkowie gabinetu.

Według Bielana, premier Kaczyński w pierwszych tygodniach rządzenia skupi się na przejrzeniu spraw, którymi zajmują się poszczególne resorty. Być może za jakiś czas nie należy wykluczyć jakiejś rekonstrukcji rządu -zaznaczył.

Wiele kontrowersji wzbudziła podana przez media informacja, że Antoni Macierewicz jest głównym kandydatem na pełnomocnika ds. organizacji służb, które powstaną po likwidacji WSI.

Według wiceszefa klubu PiS Tadeusza Cymańskiego, to bardzo dobry kandydat. Tę kandydaturę akceptuje również Samoobrona; drugi koalicjant, LPR, uważa jednak Macierewicza za "awanturnika". Szef PO Donald Tusk uznał tę informację za "szokującą".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)