Zaproponowała policjantom kolację - dostanie 10 lat?
Zafundowanie "porządnej kolacji" zaproponowała policjantom lubartowskiej drogówki 21-letnia mieszkanka gminy Kock. Kobieta chciała w ten sposób przekupić stróży prawa, by odstąpili od ukarania jej mandatem za przekroczenie dozwolonej prędkości na krajowej drodze nr 19. Teraz kobiecie może grozić kara nawet do 10 lat więzienia, bowiem nie tylko udzielenie korzyści majątkowej jest karalne, ale również jej obietnica.
06.04.2010 | aktual.: 06.04.2010 16:07
W niedzielę około godz. 21.00 policjanci z wydziału ruchu drogowego lubartowskiej jednostki patrolowali drogę krajową nr 19. W miejscowości Czerwonka w gm. Firlej zauważyli volkswagena passata, który przekroczył dozwoloną prędkość o 52 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd.
Za kierownicą auta siedziała 21-letnia mieszkanka gm. Kock. Kiedy funkcjonariusze oznajmili kobiecie o popełnionym przez nią wykroczeniu i grożących temu konsekwencjach, ta nagle zaproponowała mundurowym, że jeśli odstąpią od ukarania jej mandatem, to zafunduje im "porządną kolację”.
Stróże prawa nie dali się zaprosić na kolację. Powiadomili kobietę o fakcie popełnienia przez nią przestępstwa. Teraz 21-latka odpowie nie tylko za popełnione wykroczenie drogowe, ale również za propozycję przekupstwa policjantów, za co może jej grozić kara do 10 lat wiezienia. Blisko 150 km/h mknął po drodze krajowej 28-letni mężczyzna wiozący autem swoich 70-letnich rodziców. W organizmie miał 3,4 promila alkoholu.
W poniedziałek około godz. 11.30 policjanci zostali powiadomieni przez kierowcę poruszającego się po drodze krajowej nr 63, że od strony Siedlec w kierunku Sokołowa Podlaskiego jedzie volkswagen vento, którego kierowca jest najprawdopodobniej pijany.
Wysłanemu na miejsce patrolowi policji udało się zatrzymać auto, które niebezpiecznie ścinało zakręty i łamało inne przepisy ruchu drogowego.
Od kierowcy, którego zatrzymano w Wojewódkach Górnych, wyraźnie czuć było woń alkoholu. Badanie alkomatem wskazało, że 28-letni mieszkaniec podsiedleckiej gminy, miał w organizmie 3,4 promila alkoholu. Okazało się, że w takim stanie przewoził swoich 70-letnich rodziców.
Mężczyzna stracił prawo jazdy. Dalszą podróż odbył już jako pasażer. Odpowie teraz za jazdę wstanie nietrzeźwym oraz liczne wykroczenia drogowe, jakich dopuścił się podczas bezmyślnej jazdy.