Gwiazda Hollywood dostała wiadomość od Tuska. "Zapraszam"

- Polska wymaga teraz od wszystkich mężczyzn udziału w szkoleniu wojskowym - mówił Jesse Eisenberg w programie Jimmy'ego Fallona, czym rozbawił zgromadzoną w studiu publiczność. Amerykański aktor od niedawna posiada polskie obywatelstwo, więc kontekstowo pojawiła się "obawa", że będzie musiał stawić się na szkoleniu organizowanym przez nasz kraj.

Premier Donald Tusk postanowił rozwiać obawy aktora. Na portalu X zwrócił się bezpośrednio do Eisenberga, zapewniając, że szkolenia będą dobrowolne. - Drogi Jesse, naprawdę nie masz się czego obawiać. Szkolenia są dobrowolne. Także przyjeżdżaj do Polski. Tak cię tutaj wytrenujemy, że rolę następnego Jamesa Bonda masz w kieszeni - powiedział Tusk. Dzień wcześniej zapowiedział, że przekaże nowe informacje aktorowi.

Premier Tusk zapowiedział, że do 2027 roku Polska zwiększy możliwości w zakresie dobrowolnych szkoleń wojskowych. Celem jest umożliwienie każdemu zainteresowanemu udziału w takich szkoleniach. Zapowiedź ta wywołała dyskusje na temat potencjalnych szkoleń obowiązkowych, jednak obecnie planowane są jedynie dobrowolne.

Eisenberg, znany z ról w filmach takich jak "The Social Network" czy "Prawdziwy ból" (obraz ukazujący Polskę i jej historię), z humorem odniósł się do tej sytuacji w amerykańskim programie rozrywkowym, co spotkało się z pozytywną reakcją publiczności.

Tło tej sytuacji stanowi fakt, że aktor niedawno otrzymał polskie obywatelstwo z rąk prezydenta Dudy, co wzbudziło jego zainteresowanie bieżącymi wydarzeniami w Polsce.

Czytaj także:

Wyciekła "lista Trumpa". Z tych krajów do USA nie wjedziesz

Europa wie, że w relacjach z Trumpem nie może zakładać tylko dobrych scenariuszy