"Zapowiedź Merkel może doprowadzić do zniesiania embarga na mięso"
Jako "bardzo pozytywną" ocenił szef sejmowej
Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Zalewski (PiS) deklarację
niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, dotyczącą pomocy w rozwiązaniu
problemu rosyjskiego embarga na polskie mięso i produkty roślinne.
Wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO) określił zapowiedź
Merkel, jako "niesłychanie ważną", która może doprowadzić do
osiągnięcia sukcesu.
Niemiecka kanclerz powiedziała w rozmowie z europejskimi mediami, w tym z "Rzeczpospolitą", że zamierza podjąć rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat importu polskiego mięsa. Uczynię wszystko, co możliwe, by znaleźć rozwiązanie - zadeklarowała Merkel.
Zdaniem Zalewskiego, deklaracja Merkel to "właściwe wyciągnięcie wniosków z sytuacji, w której znalazły się Polska i Niemcy". Nasi zachodni sąsiedzi, jako kraj kierujący w tym półroczu pracami Unii, są - zdaniem szefa sejmowej Komisji SZ - "w jakimś sensie odpowiedzialni za znalezienie formuły negocjacyjnej z Rosją".
Bardzo się cieszę i uważam to za bardzo pozytywne, że Niemcy podjęły to wyzwanie- podkreślił Zalewski. Zwrócił uwagę, że na porozumienie pozostało już mało czasu (na 21 stycznia zaplanowano spotkanie kanclerz Merkel z prezydentem Rosji Władimirem Putinem).
Zdaniem posła PiS, na deklarację niemieckiej kanclerz nie miało wpływu niedawne "zakręcenie przez Rosję kurka" z ropą transportowaną m.in. do Polski i Niemiec.
Wydaje mi się, że "zakręcenie kurka" po raz kolejny postawiło przed naszymi niemieckimi partnerami pytanie o wiarygodność Rosji, jako eksportera surowców naturalnych (...) Mam wrażenie, że dziś powtórnie w Niemczech wraca kwestia, na jakim surowcu oprzeć gospodarkę - gaz wydaje się znacznie mniej bezpieczny - w kategoriach możliwości dostarczania - niż energia atomowa - dodał Zalewski.
Również Komorowski uznał, że na deklarację Merkel nie miały wpływu działania Rosji sprzed kilku dni. Jego zdaniem, zapowiedź kanclerz wynika z dążenia do sukcesu prezydencji oraz chęci budowy dobrych relacji polsko-niemieckich.
Deklarację pani Merkel oceniam jako niesłychanie ważną i dającą szansę na wspólny, niemiecko-polski sukces. Polsce chodzi nie tylko o to, aby zlikwidować rosyjskie embargo na polską żywność, ale również o to, by wspólnie z Niemcami kreować europejską politykę wschodnią. Widać, że Niemcom zależy na tym, aby Polska w takim projekcie uczestniczyła- podkreślił Komorowski.
Jego zdaniem, deklaracja kanclerz Merkel świadczy także o tym, że zamierza ona realizować swoją wcześniejszą zapowiedź, zgodnie z którą w drodze do Moskwy politycy niemieccy "będą lądować w Warszawie".
Trzeba tę deklarację wypełnić treścią, trzeba ją także wypełnić polską zdolnością do współdziałania, a z tym jest zdecydowanie gorzej. Strona niemiecka twierdzi, że Polacy na ogół łatwiej mówią, czego nie chcą, nie mówiąc, czego chcą - powiedział Komorowski.
Ewentualny sukces niemieckiego zaangażowania w rozwiązanie problemu embarga może - zdaniem wicemarszałka - przyczynić się do powstania "dobrej atmosfery" w stosunkach polsko-niemieckich. Pytanie, czy rząd polski jest przygotowany, aby odpowiedzieć pewną ofensywą współpracy z Niemcami, jeśli uda się im rozwiać ważny polski problem - zastanawiał się Komorowski.