Trwa ładowanie...

Zapora na granicy. Kamiński zdradza szczegóły

Mariusz Kamiński przekazał, że Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej. Został on zgłoszony przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Mariusz Kamiński o zaporze na granicy Mariusz Kamiński o zaporze na granicy Źródło: East News, fot: Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
d2v61g1
d2v61g1

"Projekt, który trafi teraz do Sejmu, zakłada stworzenie solidnej, wysokiej zapory, wyposażonej również w system monitoringu oraz detekcji ruchu" - doprecyzował minister.

Przypomnijmy, że budowę zapory na granicy polsko-białoruskiej, innej niż doraźne zabezpieczenie, zapowiedział w ubiegłym tygodniu Jarosław Kaczyński. Wicepremier ds. bezpieczeństwa oraz prezes PiS decyzję podjął po wyjazdowym posiedzeniu Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych.

- Podjęliśmy decyzję o budowie potężnej zapory w miejscach przy granicy, gdzie istnieje taka konieczność - mówił w czwartek Jarosław Kaczyński.

Zobacz też: Jacek Ozdoba zaskoczony działaniami Andrzeja Dudy

Jarosław Kaczyński o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

- Omawialiśmy sytuację na granicy, różne zagrożenia, które już są widoczne, ale też te niewidoczne, które w przyszłości mogą mieć miejsce - stwierdził Jarosław Kaczyński.

d2v61g1

Prezes PiS dodał, że "nie ma tu żadnego naporu ze strony uchodźców" - Przyjeżdżają migranci ekonomiczni. W zasadzie są przywożeni. Akcja odbywa się za zgodą Białorusi i prawdopodobnie ze wsparciem Federacji Rosyjskiej - wyjaśnił wicepremier.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Sytuacji dzieci z Michałowa

Prezes PiS mówił także o tym, że dzieci migrantów, które zostały zatrzymane przez Straż Graniczną w Michałowie, zostały przetransportowane na Białoruś. Kaczyński zapewnił, że nic im z tego powodu nie zagraża.

Tym doniesieniom w rozmowie z Wirtualną Polską zaprzeczył Faruq Khalaf Hasan. To on koczuje z dziećmi pod polską granicą. - Jesteśmy w zimnym lesie, niektórzy z nas są chorzy. Nie mamy prawie wcale jedzenia - powiedział Faruq Khalaf Hasan w rozmowie z reporterem WP Tomaszem Molgą.

Z ustaleń WP wynika, że co najmniej troje dzieci z Michałowa znowu jest na granicy. Małoletni koczują w lesie w pasie przygranicznym niedaleko Białorusi.

d2v61g1

- Jest tu z nami 10 dzieci i 20 starszych kobiet. Nie możemy zawrócić na Białoruś, bo strażnicy nam nie pozwalają. Kiedy próbowaliśmy, białoruscy strażnicy nas pobili. Do Polski też nie możemy przejść, bo tamtejsza Straż Graniczna nam zakazuje. Błagamy Białorusinów: "Pozwólcie nam zawrócić, chcemy wrócić do Iraku," ale oni odpowiadają ciągle: "Nie możecie przejść na Białoruś" - powiedział Faruq Khalaf Hasan.

Źródło: Twitter, PAP, WP Wiadomości

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2v61g1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2v61g1
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj