Zapora na granicy nie działa? Niepokojący raport
PiS zaprzeczał istnieniu raportu, w którym pojawiły się niewygodne fakty dotyczące skuteczności zapory na polsko-białoruskiej granicy - donosi "Gazeta Wyborcza". Zdaniem polityków PiS dane podawane przez dziennikarzy były zmanipulowane, a o samym raporcie nie słyszał nikt nawet w Straży Granicznej.
Na raport, bez wskazania źródła, powołała się "Gazeta Wyborcza" w tekście z końca września 2023 roku. Teraz dziennikarze gazety ujawniają, że był to raport Biura Analityczno-Sytuacyjnego Komendy Głównej Straży Granicznej zatytułowany: "Presja migracyjna z Białorusi do Polski, Litwy i Łotwy na granicy zielonej w okresie od 1 stycznia do 17 września 2023 r.".
Jak wyliczono w raporcie, przez dziewięć miesięcy istnienia zapory granicę przekroczyło 17 488 migrantów. Niemal 13,5 tys. z nich dotarło do granicy Polski z Niemcami, gdzie pogranicznicy zatrzymali jeszcze 499 migrantów. Reszta przeszła do Niemiec, gdzie zwróciła się do władz z prośbą o azyl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd PiS twierdził, że raport nie istnieje
Pod koniec września dziennikarze "Wyborczej" zauważyli, że zapora spełnia swoją rolę w około 60 proc., a Straż Graniczna potrzebuje wojskowego wsparcia. Na artykuł zareagował od razu ówczesny zastępca koordynatora służb specjalnych, Stanisław Żaryn. Zarzucił dziennikarzom stworzenie tekstu na zlecenie opozycji i posługiwanie się nieistniejącymi danymi. Podkreślił, że "taki raport SG nie istnieje".
"Liczby nie wiadomo skąd, manipulacje danymi, raport 'SG', o którym nikt w Straży nie słyszał, i teza na polityczne potrzeby - zapora nie działa" - napisał na portalu X.
Niepewne dane
Dziennikarze "Wyborczej" podkreślają, że nie wiadomo, ilu dokładnie migrantów zatrzymała Straż Graniczna, ponieważ zazwyczaj każdy z nich podejmuje próbę przekroczenia granicy kilka razy.
Wiadomo natomiast, że w pierwszych dziewięciu miesiącach zastosowano 16 281 pushbacków, czyli zawrócenia migrantów na granicy. Procedura ta jest niezgodna z unijnymi przepisami. Raport ujawnia również, że 1207 migrantów otrzymało oficjalną decyzję o wydaleniu z Polski, a zaledwie 388 trafiło do ośrodków dla uchodźców.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", WP Wiadomości