Zaplanował brutalne morderstwo - chciał wykastrować Justina Biebera sekatorem
Justin Bieber, znany piosenkarz, był celem makabrycznej zbrodni. Intrygę miał zaplanować zabójca odsiadujący karę w więzieniu w Nowym Meksyku - informuje policja na łamach ABC News.
13.12.2012 | aktual.: 13.12.2012 15:39
45-letni Dana Martin jest oskarżony o nawoływanie do kastracji Biebera, jego ochroniarza oraz dwóch innych osób. Z makabrycznego planu wynika, że ofiary miały zostać brutalnie okaleczone - sprawcy mieli swoim ofiarom odciąć jądra sekatorem. Dopiero potem Bieber i pozostałe osoby na czarnej liście więźnia miały zostać uduszone krawatem - w ten sam sposób, w jaki Martin dokonał wcześniejszego zabójstwa.
Realizacją planu zajęli się Mark Staake, były więzień, oraz Tanner Ruane, bratanek Martina. 14 listopada wyruszyli oni do Vermont, następnie mieli dostać się do Nowego Jorku i zgodnie z planem, przypuścić na ofiary atak między 28 a 29 listopada, kiedy Bieber miał występować w Madison Square Garden.
Wszyscy trzej mężczyźni zostali oskarżeni o próbę popełnienia morderstwa.
Martin to niezwykle groźny więzień. Został skazany na 978 lat pozbawienia wolności za dokonany gwałt oraz zabójstwo. Mężczyzna miał wytatuowaną podobiznę Biebera na nodze. Motywem zbrodni okazały się nieskuteczne próby skontaktowania się z gwiazdą.