Zapis o ochronie życia od poczęcia w konstytucji?
Marszałek Sejmu Marek Jurek rozmawiał z szefem klubu PO Bogdanem Zdrojewskim i liderem LPR
Romanem Giertychem o możliwościach wprowadzenia do konstytucji
zapisu o ochronie życia od poczęcia. LPR popiera taki zapis, PO
sprzeciwia się jakimkolwiek zmianom w konstytucji, a
jednomyślności w tej sprawie nie ma w PiS.
26.02.2007 | aktual.: 26.02.2007 22:56
Nad zmianami w ustawie zasadniczej w tej kwestii pracuje sejmowa komisja nadzwyczajna. Ani ostateczna treść takiego zapisu, ani to, w którym miejscu konstytucji miałby się znaleźć, nie są jeszcze przesądzone. Do zmiany konstytucji potrzebna jest większość 307 głosów.
Mimo oświadczenia marszałka Sejmu, który po czwartkowej rozmowie z premierem Jarosławem Kaczyńskim powiedział, że "PiS zdecydowanie opowiada się za ochroną życia", część posłów PiS - wywodzących się z Porozumienia Centrum - wypowiada się sceptycznie o proponowanych zmianach i - nieoficjalnie - zapowiada, że większość klubu będzie im przeciwna.
Wolałbym usłyszeć stanowisko premiera. Marek Jurek wielokrotnie w imieniu PiS mówił w tej sprawie rzeczy, które potem okazywały się niezgodne z rzeczywistością - powiedział Karol Karski. Również szef komitetu stałego Rady Ministrów Przemysław Gosiewski sceptycznie podchodzi do szybkiej zmiany konstytucji. Według niego, zapis w konstytucji powinien zostać tak sformułowany, aby nie naruszyć kompromisu z 1993 roku, o czym mówił ostatnio w mediach.
Obowiązująca ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 roku przewiduje możliwość usunięcia ciąży w trzech przypadkach: gdy zagraża ona zdrowiu lub życiu kobiety, gdy jest wynikiem przestępstwa (gwałtu lub kazirodztwa) i gdy badania wykazały ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu.
Z kolei marszałek Jurek "nie zakłada" innej sytuacji, niż poparcie projektu zmian w konstytucji przez klub PiS. W końcu w ogromnej części to jest nasz projekt - 54% podpisów pod projektem zmiany konstytucji to były podpisy PiS, połowa głosów przy powoływaniu komisji nadzwyczajnej, to były nasze głosy - powiedział Marek Jurek.
Dodał, że rozmawiał z premierem przede wszystkim o zakończeniu "torpedowania prac komisji", a za takie działanie uznał złożenie przez kilkudziesięciu posłów PO i PiS wniosku o poszerzenie jej składu. W radiowej Trójce Jurek powiedział wprost, że niektórzy politycy PiS podjęli działania obstrukcyjne wobec prac komisji. W tym kontekście wymienił Gosiewskiego i przewodniczącego klubu PiS Marka Kuchcińskiego.
Marszałek ocenił, że problemy z blokowaniem prac komisji nadzwyczajnej zostały wyjaśnione. Według niego, jest szansa, by komisja jeszcze w tym tygodniu zakończyła swoją pracę i przedstawiła Sejmowi sprawozdanie. O tym, że marszałek porozumiał się z szefem rządu w tej sprawie i PiS poprze zmiany w konstytucji przekonany jest także rzecznik PiS Adam Bielan.
Sejm rozpoczął na jesieni prace nad projektem zmian w konstytucji autorstwa LPR (podpisanym przez część posłów PiS). Projekt ten zakłada wprowadzenie do ustawy zasadniczej zapisu: "Rzeczpospolita Polska zapewnia prawną ochronę życia od momentu poczęcia" (zmiany w artykule 38).
Jednak w trakcie prac komisji nadzwyczajnej pojawiła się propozycja zmiany art. 30, który mówi o niezbywalnej godności człowieka. Poseł PiS Dariusz Kłeczek zaproponował, by zapisać w tym artykule, że człowiek posiada niezbywalną godność "od chwili poczęcia".
Według nieoficjalnych informacji, właśnie na tę zmianę zgodził się premier w rozmowie z marszałkiem. Nawet jeśli klub PiS poprze zmiany w ustawie zasadniczej, marszałek może mieć problem z przekonaniem do nich aż 307 posłów. Po spotkaniach ze Zdrojewskim i Giertychem marszałek ocenił jednak, że "wszyscy dostrzegają powagę sprawy" i ma nadzieję, że prace nad projektem będą się toczyć.
Z kolei Giertych powiedział, że Liga nadal opowiada się za wprowadzeniem do konstytucji zapisu, który proponowała wcześniej i zgodnie z którym art. 38 brzmiałby: "Rzeczpospolita Polska zapewnia prawną ochronę życia od momentu poczęcia".
Tymczasem Platforma - jak powiedział szef klubu PO - w dalszym ciągu sprzeciwia się jakimkolwiek zmianom w konstytucji. Zdrojewski zastrzegł jednak, że PO nie chce, aby problem aborcji stał się "przedmiotem dużego sporu politycznego". Dotychczasowe propozycje, które wpłynęły do Sejmu, są niefortunne i muszą być przedmiotem analiz konstytucjonalistów, aby nie narazić się na zarzut psucia konstytucji - powiedział szef klubu PO.
Kompromisową zmianę art. 30 popiera zaś Samoobrona. To dobry pomysł wyjścia z sytuacji - powiedział wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk. PSL dystansuje się od tematu. Jak powiedział Jan Bury, "to sprawa bardzo trudna i złożona", a jego klub boi się naruszenia istniejącego kompromisu. Przeciwny jakimkolwiek zmianom będzie SLD.