Zapadł wyrok TSUE. Odmawia statusu sądu Izbie Kontroli Nadzwyczajnej
Sąd krajowy jest zobowiązany uznać za niebyły wyrok sądu wyższej instancji, który nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem - uznał w czwartek w wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Polski sąd cywilny zwrócił się do TSUE o ocenę skutków orzeczeń wydanych przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Chodzi o sprawę, w której izba ta w październiku 2021 r. uchyliła prawomocny wyrok z 2006 r. zakazujący wprowadzania do obrotu niektórych czasopism z krzyżówkami i przekazała sprawę do ponownego rozpoznania sądowi cywilnemu.
Ten powziął jednak wątpliwości, czy skład izby, która wydała orzeczenie w 2021 r., można uznać za sąd w rozumieniu prawa unijnego. Zwrócił się więc do TSUE o rozstrzygnięcie, czy i w jakim zakresie może oceniać skutki orzeczeń wydanych przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czemu Amerykanie wspierają Izrael? Ekspert tłumaczy relacje gigantów
TSUE w czwartek uznał, że sąd krajowy jest zobowiązany uznać za niebyły wyrok sądu wyższej instancji, jeśli ten nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy.
Stwierdził też, że sąd nie może pominąć faktu, że TSUE wcześniej odmówił statusu sądu Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, ponieważ izba ta nie spełnia ustanowionych w prawie Unii wymogów dotyczących niezawisłości, bezstronności i uprzedniego ustanowienia na mocy ustawy.
W grudniu 2023 r. TSUE orzekł, że skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego RP nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy.
Czytaj też: