Zaostrzenie kontroli policyjnej w pociągach
Około 250 policyjnych patroli będzie
codziennie kontrolować francuskie pociągi i stacje kolejowe -
zapowiedział minister spraw wewnętrznych Francji
Nicolas Sarkozy.
Zaostrzenie kontroli ma być reakcją na napady rabunkowe, dokonane na francuskie pociągi na początku stycznia przez młodociane gangi.
Szef francuskiego MSW poinformował na spotkaniu z dziennikarzami w Marsylii, że policjanci patrolujący pociągi podlegające francuskim kolejom (SNCF) zostaną wyposażeni m.in. w elektryczne paralizatory. W należących do tego operatora pociągach i na stacjach kolejowych zainstalowany zostanie także system kamer monitorujących.
Według Sarkozy'ego zaostrzenie kontroli we francuskich pociągach ma zmniejszyć prawdopodobieństwo napadów rabunkowych na pasażerów kolei - takich, jakie na początku stycznia zorganizowały pod Paryżem i na trasie Nicea-Lyon młodociane gangi.
W drugim z tych przypadków, w Nowy Rok, około dwudziestu młodych rabusiów sterroryzowało prawie 600 pasażerów pociągu. Pod groźbą pobicia okradali pasażerów z odzieży, portfeli, kart kredytowych, telefonów komórkowych, a młode kobiety molestowali seksualnie. Tym, którzy odważyli się zaalarmować obsługę pociągu, grozili śmiercią.
Chcę, aby każdy, kto wsiądzie do pociągu, czuł się w nim całkowicie bezpiecznie. Bandziory powinni natomiast wiedzieć, że skończył się czas ich bezkarności we francuskich pociągach regionalnych - powiedział Sarkozy.
Nicolas Sarkozy, który nie kryje ambicji wygrania w 2007 roku wyborów prezydenckich, zasłynął na francuskiej scenie politycznej jako zwolennik bezpardonowej walki z przestępczością.