Zamość. Policja pokazuje nowy film z galerii. Ostrzega, że nie będzie tolerancji dla antymaseczkowców
Policja zareagowała na krytykę o przesadne stosowanie siły wobec osób z Galerii Twierdza w Zamościu. Opublikowano dłuższy film pokazujący początek interwencji wobec klientów, którzy mieli nie zastosować się do poleceń policjantów. Na nagraniu widać, że zanim doszło do użycia paralizatora, mężczyzna rzucił się na policjanta z pięściami.
Policja opublikowała materiał filmowy w odpowiedzi na pojawiające się w mediach społecznościowych komentarze, że tylko za brak maseczki mężczyznę rażono paralizatorem, a towarzysząca mu siostra została spryskana gazem.
Głos w sprawie zabrał interweniujący funkcjonariusz, który na Facebooku napisał, że najpierw upomniał mężczyznę za nieodpowiednie zachowanie, a na początku zdarzenia nie chodziło o maseczkę. "Człowiek widoczny na nagraniu, wobec którego został użyty paralizator, przed rozpoczęciem nagrywania, wychodząc ze sklepu, zaatakował mnie, uderzając pięścią w twarz. Powód? Chciałem pana wylegitymować w związku z jego nieodpowiednim zachowaniem na terenie galerii" - napisał policjant.
Post policjanta skomentował mężczyzna przedstawiający się jako świadek zdarzenia. Potwierdził, że zanim doszło do interwencji siłowej, policjant uprzejmie upominał klienta. "Szanowny Pan poszkodowany był agresywny (...), zachowanie policjanta jak najbardziej słuszne". W rozmowie z WP mundurowych bronił też kierownik sklepu. Skarżył się, że w handlowy weekend jest dużo podobnych awantur o maseczki.
Zamość. Interwencja w galerii Twierdza
Lubelska policja opublikowała nowy film (pochodzi z monitoringu sklepu). Przedstawia dłuższy fragment zajścia niż pierwszy film, który trafił do internetu. 32-latek rzucił się na policjanta, próbując uderzyć go pięścią w twarz. W wyniku ataku napastnika policjant upadł na bramkę antykradzieżową. W czasie interwencji mundurowy kilkukrotnie został uderzony przez niego w głowę. Wobec kobiety użyto gazu, gdyż odpychała policjanta, szarpała go, utrudniając przeprowadzanie interwencji.
Interwencja policji w galerii handlowej w Zamościu
Wcześniej patrol zwrócił uwagę klientom, aby zasłonili usta i nos. "Pomimo tego, że nie zostali ukarani mandatem ani nawet wylegitymowani, zaczęli obrażać i wyzywać mundurowych. Mężczyzna założył maseczkę, którą otrzymał od pracownika ochrony sklepu, jednak po wejściu do sklepu w kierunku funkcjonariuszy nadal kierowane były wulgaryzmy" - czytamy w relacji policji.
Jak poinformowano, 32-latek i jego o rok młodsza siostra odpowiedzą za czynną napaść na policjanta i strażnika miejskiego, znieważenie ich oraz kierowanie wobec nich gróźb uszkodzenia ciała i pozbawienia życia. W poniedziałek sąd rozpatrzy wniosek o zastosowanie aresztu. Mężczyzna był już wcześniej notowany.
Policja. Nie będzie tolerancji dla antymaseczkowców
- Niestety w pojedynczych przypadkach mamy do czynienia z przejawami agresji, głównie osób negujących pandemię, tzw. antyszczepionkowców czy antymaseczkowców, którzy po zwróceniu uwagi atakują słownie, a nawet fizycznie obsługę sklepów, funkcjonariuszy policji i straży miejskiej - mówi WP ins. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.
Podał, że w trakcie weekendu z handlową niedzielą podjęto około 30 tys. interwencji w stosunku do osób, które nie stosowały się do nakazów wprowadzonych w związku ze stanem epidemii. - W zdecydowanej większości przypadków wystarczyło zwrócenie uwagi, a osoby natychmiast reagowały, zachowując się właściwie - dodał rzecznik.
- Absolutnie nie ma przyzwolenia na takie zachowania, nikt nie będzie bezkarnie wyzywać, uderzać czy w jakikolwiek sposób atakować policjantów. Takie osoby muszą liczyć się z konsekwencjami włącznie z tymczasowym aresztowaniem za napaść na policjanta oraz poważnymi zarzutami - podsumował insp. Ciarka.
Nie nałożył maseczki. Kolejny film z Ostrowca Świętokrzyskiego
Nie tylko w Zamościu interwencja policji wobec osób nienoszących maseczek w galeriach handlowych zakończyła się na ostro. Również w galerii handlowej w Ostrowcu Świętokrzyskim czterech policjantów musiało obezwładnić mężczyznę, który nie miał maseczki.
Twierdził, że jej nie nałoży, bo trudno mu w niej oddychać. Nie chciał podać swoich danych. Bezskutecznie broniła go partnerka, a część gapiów krzyczała do policjantów: "Gazem człowieka? Jak ty spojrzysz w lustro!?".
- W trakcie weekendu handlowego mieliśmy wiele interwencji wobec osób, które na zwrócenie uwagi o nałożenie maseczki reagują agresją i ostentacyjnie protestują przeciwko obostrzeniom. Niekiedy takie interwencje podejmujemy na prośbę obsługi sklepu - mówi asp. Ewelina Wrzesień, rzecznik komendy w Ostrowcu Świętokrzyskim.