Zamordowana znana stomatolog. Ujawniają nowe szczegóły

Po napadzie na dom średzkiej stomatolog nie żyje 84-latka, a jej 48-letni syn w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Teraz okazuje się, że ofiar tego zdarzenia mogło być więcej. Na miejscu miały bowiem przebywać nastoletnie wnuczki kobiety.

Znicze przed domem przy ul. Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej
Znicze przed domem przy ul. Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk
oprac. ALW

01.08.2024 10:15

Napad miał miejsce w domu stomatolog przy ul. Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej. W niedzielę rano o zdarzeniu została powiadomiona policja.

Na miejscu zdarzenia znaleziono dwie ciężko ranne osoby: 84-letnią kobietę i jej 48-letniego syna. - Matka i syn mieli liczne obrażenia głowy powstałe od uderzeń młotkiem - mówił prokurator Łukasz Wawrzyniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ofiary przewieziono do szpitala, jednak kobieta w wyniku poniesionych obrażeń zmarła. 48-latek przebywa w szpitalu w ciężkim stanie.

Podejrzany przyznał się do winy

W niedzielę po południu zatrzymano mężczyznę podejrzanego o napad. To 48-letni Aleksander L., obywatel Mołdawii, przy którym znaleziono przedmioty skradzione z mieszkania ofiary. Usłyszał on zarzuty zabójstwa i jego usiłowania, kradzieży z włamaniem i znęcania się nad partnerką. Podejrzany przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Jak przekazał prokurator, grozi mu kara od 15 lat do dożywotniego więzienia.

- To bardzo spokojna okolica, właściwie centrum miasta. Nigdy nic takiego się tu nie wydarzyło. Panią Elżbietę wszyscy znali. Była świetną specjalistką, pomagała wielu ludziom. Mimo 84 lat wciąż przyjmowała w swoim gabinecie. Tego mężczyznę też znałam z widzenia, ale nigdy nie przypuszczałam, że jest zdolny do takich potworności - przekazywała pani Maria, znajoma rodziny, cytowana przez "Super Express".

Teraz okazuje się jednak, że ofiar mogło być więcej - przekazuje portal. W domu podczas napadu przebywały bowiem dwie nastoletnie wnuczki 84-latki - córki jej drugiego syna. To właśnie one miały zawiadomić policję w niedzielny poranek o zdarzeniu.

Czytaj również:

Źródło: Super Express, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)