Zamknięte siłownie i restauracje. Wiemy, czym się kierował rząd przy podejmowaniu decyzji

Mimo poluzowania obostrzeń w gospodarce nadal zamknięte pozostają branże fitness, baseny i restauracje. Jak ustaliła Wirtualna Polska, polski rząd decydując się na kontynuację zamknięcia tych placówek oparł się głównie na raporcie amerykańskich naukowców. Dotarliśmy do zawartego tam zestawienia "ryzyka zarażenia koronawirusem w zależności od lokalizacji".

Siłownie nie mogą liczyć na przychylność rządu. Będą zamknięte do końca grudniaSiłownie nie mogą liczyć na przychylność rządu. Będą zamknięte do końca grudnia
Źródło zdjęć: © East News | Łukasz Solski

Jeszcze w piątek, kiedy opracowywano szczegóły kolejnego etapu luzowania obostrzeń, mówiło się nieoficjalnie, że siłownie, kluby fitness czy baseny mogą być otwarte. Zastanawiano się również, czy nie można by otworzyć restauracji w określonych godzinach, w warunkach ostrego rygoru sanitarnego. Sobotnia konferencja premiera Mateusza Morawieckiego rozwiała nadzieje przedstawicieli tych branż. Do 27 grudnia kluby sportowe i lokale gastronomiczne nadal będą zamknięte.

Argumentami, które miały przeważyć przy podejmowaniu decyzji były naukowe badania zamieszczone w listopadowym magazynie "Nature”. Plansza z wynikami tych badań pojawiła się nawet przez chwilę na konferencji szefa rządu. Ale szybko zniknęła...

Koronawirus w Polsce. Będzie lockdown? Minister Adam Niedzielski wyjaśnia

Według badania naukowców z Uniwersytetu Stanforda i Uniwersytetu Północno-Zachodniego w Evanston, ponowne otwarcie restauracji, siłowni i hoteli niesie ze sobą największe ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Badania objęły dane z telefonów komórkowych 98 milionów ludzi i były przeprowadzane od marca do maja w Stanach Zjednoczonych. Naukowcy obserwowali, dokąd ludzie się udawali, jak długo tam przebywali, ile było tam innych osób i z jakich okolic pochodziły. Następnie połączyli te informacje z danymi dotyczącymi liczby przypadków i sposobu rozprzestrzeniania się wirusa. W ten sposób stworzono model ryzyka infekcji w różnych lokalizacjach.

Jak wynika z badania, największe zagrożenie niesie przebywanie w restauracjach z obsługą kelnerską, centrach fitness, kawiarniach i barach, hotelach i restauracjach, w których zamawia się przy barze.

- Wszystkie obiekty są w sezonie jesienno-zimowym obiektami zamkniętymi. Użytkownicy mają wówczas ograniczony stały dopływ świeżego powietrza, które sprawia, że w przypadku choćby jednej osoby zarażonej koronawirusem materiał infekcyjny zostanie rozrzedzony. To zwiększa ryzyko zakażenia innych osób – mówi nam jeden z ekspertów, który pracował w Kancelarii Premiera przy poluzowaniu obostrzeń.

Raport na bazie opracowania amerykańskich naukowców
Raport na bazie opracowania amerykańskich naukowców © KPRM | KPRM

I jak dodaje, jednym z argumentów, które miały zaważyć na dalszym zamknięciu restauracji czy siłowni była kwestia klimatyzacji.

- Kluczowe jest wprowadzenie powietrza z zewnątrz, w odpowiedniej ilości. Przy klimatyzatorach zwykłych, które schładzają powietrze bądź ogrzewają je w obiegu zamkniętym, tego świeżego powietrza jest mało bądź nie ma go w ogóle – twierdzi nasz rozmówca.

Z kolei naukowcy z innych amerykańskich uczelni: University of Oregon i University of California zalecają, aby właściciele restauracji, korzystając z klimatyzacji, uważali, aby nie recyrkulować powietrza wewnętrznego.

"Z badań wynika, że klimatyzacja może nie tylko zwiększyć siłę przenoszenia wirusa, ale również wysłać w powietrze zarazki znajdujące się na powierzchniach” – czytamy w ich konkluzji.

Według badaczy wysoce prawdopodobne jest, że kiedy koronawirus jest tylko w jednym pomieszczeniu, szybko przeniesie się na cały budynek.

Co ciekawe, tuż za restauracjami w zestawieniu amerykańskich naukowców są "miejsca kultu religijnego”, które w Polsce od początku wybuchu epidemii pozostają otwarte. Od 7 listopada w kościele może przebywać 1 osoba na 15 metrów kwadratowych. W Święta Bożego Narodzenia ma być podobnie.

Wybrane dla Ciebie
Myśliwce NATO poderwane. Alert w Rumunii
Myśliwce NATO poderwane. Alert w Rumunii
"Pięciu policjantów". Nowe informacje o awanturze Martyniuka w samolocie
"Pięciu policjantów". Nowe informacje o awanturze Martyniuka w samolocie
Tokio zamiast Budapesztu. Ujawnili plan Trumpa
Tokio zamiast Budapesztu. Ujawnili plan Trumpa
Rodzina Tuska podsłuchiwana Pegasusem? Jest reakcja premiera
Rodzina Tuska podsłuchiwana Pegasusem? Jest reakcja premiera
Wpadka agenta. 24-latek podejrzany o współpracę z obcym wywiadem
Wpadka agenta. 24-latek podejrzany o współpracę z obcym wywiadem
Krwawa noc w Ukrainie. Zmasowany atak Rosji
Krwawa noc w Ukrainie. Zmasowany atak Rosji
43 kg narkotyków. Nalot policji na laboratorium
43 kg narkotyków. Nalot policji na laboratorium
Auto wpadło do rzeki. Były żołnierz bez wahania rzucił się na ratunek
Auto wpadło do rzeki. Były żołnierz bez wahania rzucił się na ratunek
Incydent przed Białym Domem. Samochód uderzył w bramę wjazdową
Incydent przed Białym Domem. Samochód uderzył w bramę wjazdową
Dron uderzył w Sumy. Świadek wszystko nagrał
Dron uderzył w Sumy. Świadek wszystko nagrał
Fałszywi policjanci zatrzymani. Napadli na dom jubilera
Fałszywi policjanci zatrzymani. Napadli na dom jubilera
Samolot premiera Australii awaryjnie ląduje w USA. Ranny członek załogi
Samolot premiera Australii awaryjnie ląduje w USA. Ranny członek załogi