Niskie temperatury, które na Podhalu wynosiły nocą ok. minus 28 stopni, spowodowały odkształcenia betonowych płyt na przejazdach kolejowych. Z tego powodu przejazd pociągów z Rabki Zaryte do Mszany Dolnej był niemożliwy i w piątek ten fragment trasy zamknięto.
Ruch na tym odcinku będziemy starali się przywrócić w poniedziałek. To trasa lokalna, a wszystkie nasze siły i sprzęt są w tej chwili skoncentrowane na utrzymaniu przejezdności głównych szlaków kolejowych m.in. z Zakopanego do Krakowa - powiedział w piątek po południu Szczepan Guberniak, naczelnik ekspozytury kierowania ruchem PKP w Małopolsce.
W piątek po południu opóźnienia pociągów przyjeżdżających do Krakowa wynosiły od 20 minut do godziny. Spóźnione były m.in. pociągi z Zakopanego, Katowic i Przemyśla.(ej)
