Zamknęli przedszkole, bo dyrektorka znęcała się nad dziećmi. Przez "błędy formalne" znów działa
Przedszkole w Nowym Sączu zostało usunięte z listy ewidencyjnej po tym, jak szefowa placówki usłyszała zarzuty w związku ze znęcaniem się nad 3-latkiem. Zostanie jednak ponownie otwarte, ze względu na braki proceduralne w postępowaniu.
Władze przedszkola skutecznie odwołały się od decyzji do kuratorium - podaje tvn24. - Ono nie powinno funkcjonować, ale musimy naprawić błędy formalne, które popełniliśmy. Zwracam się do prezydenta, aby ponownie rozpoczął procedurę wykreślenie placówki z pewną dbałością o kolejne proceduralne kroki - powiedziała kurator Barbara Nowak w rozmowie z Radem Kraków.
Dyrektor wydziału edukacji w Urzędzie Miasta Nowego Sącza Józef Klimek zaznacza, że błędem było przyśpieszenie decyzji o zamknięciu przedszkola. Teraz rozpoczęto procedurę skreślenia placówki z ewidencji już w normalnym trybie.
Zobacz także: Bunt młodych przeciwko marszałkowi. "To skandaliczne i niedopuszczalne"
Szefowa nowosądeckiego przedszkola usłyszała prokuratorski zarzut znęcania się nad dziećmi. Sprawa wyszła na jaw dzięki wideo, które nagrała jedna z przedszkolanek. Widać na nim było jak kobieta szarpie swojego podopiecznego i kładzie się na nim.
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl