Zamknęła synka w bagażniku, bo ją zdenerwował

Synek zdenerwował ją, bo uciekł ze sklepu i omal nie wpadł pod samochód. Za karę wyrodna matka zamknęła kilkulatka w bagażniku i razem z drugim dzieckiem poszła na zakupy. Policjanci zapukali do jej domu.

Peugeot E-3008. Spory bagażnik i 17 schowków przesądzają o praktyczności samochoduZamknęła dziecko w bagażniku auta, bo ją zdenerwowało. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Budzik
Paulina Ciesielska

- Policjanci każdego dnia podejmują interwencje, których wachlarz tematyczny jest bardzo szeroki. Nie inaczej było w sobotę 6 kwietnia, bo o dziecku w... bagażniku nie słyszy się codziennie - komentuje oficer prasowa KPP w Chodzieży st. asp. Karolina Smardz-Dymek.

Wówczas pracownica jednego ze sklepów w Chodzieży (woj. wielkopolskie) zadzwoniła pod numer alarmowy, by poinformować o niepokojącym zachowaniu matki wobec małego dziecka.

Zamknęła synka w bagażniku

- Kobieta najpierw zauważyła około 4-letniego chłopca, który biegał od sklepu do sklepu w poszukiwaniu mamy. Dziecko w pewnym momencie niemal wpadło pod przejeżdżający samochód. Kiedy w końcu matka chłopca się znalazła, chwyciła gwałtownie dziecko, a następnie włożyła je jak przedmiot do bagażnika osobowej toyoty, zamknęła i poszła na zakupy wraz z drugim dzieckiem - relacjonuje rzeczniczka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Motocykliści spod Lublina poczuli wiosnę. Po 2 tys. zł mandatu dla każdego

Będąca świadkiem tych szokujących scen pracownica sklepu, widząc uderzające w szybę samochodu dziecko, postanowiła niezwłocznie odnaleźć jego matkę. Udało się. Kobieta wróciła do samochodu i wypuściła synka. Mimo wszystko postronna, mając na uwadze dobro małoletnich, postanowiła wezwać na miejsce policję.

Policjanci przejrzeli zapis z kamery i szybko ustalili personalia oraz adres zamieszkania matki kilkulatka. Niedługo potem patrol pojechał do mieszkania rodziny.

- Matka początkowo przedstawiała inną wersję zdarzenia, jednak po poinformowaniu jej, że miejsce to objęte jest monitoringiem, przyznała, że syn ją zdenerwował i uciekł ze sklepu, w związku z czym za karę umieściła go w bagażniku. Z uwagi na zachowanie kobiety w miejscu publicznym i podejrzenie, że do form przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej może dochodzić w miejscu zamieszkania, policjanci wdrożyli procedurę Niebieskiej Karty - dodaje rzeczniczka KPP w Chodzieży.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
FAZ: Schroeder okazał bezczelność wobec Polski ws. Nord Streamu
FAZ: Schroeder okazał bezczelność wobec Polski ws. Nord Streamu