Organizator orgii na plebanii skazany. Jest wyrok sądu ws. księdza
Ksiądz Tomasz Z., organizator orgii na plebanii w Dąbrowie Górniczej, usłyszał we wtorek wyrok 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Wcześniej jawność procesu wyłączono ze względu na dobro poszkodowanego mężczyzny, uczestnika imprezy w mieszkaniu duchownego.
09.04.2024 | aktual.: 09.04.2024 15:56
Po błyskawicznym procesie sąd wydał wyrok skazujący. Tomasz Z. spędzi półtora roku w więzieniu. Na poczet kary sąd zaliczył duchownemu trwający od stycznia tego roku areszt. Z. ma też zapłacić 15 tys. zł zadośćuczynienia poszkodowanemu.
Ksiądz Tomasz Z. został wprowadzony w kajdankach
Ksiądz Tomasz Z. na salę sądową został wprowadzony w kajdankach, w towarzystwie trzech policjantów. Duchowny nie przypominał siebie. Ubrany był w bluzę dresową z kapturem, miał krótko ścięte włosy, długą brodę, był znacznie szczuplejszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzją dąbrowskiego sądu, jawność procesu wyłączono ze względu na dobro poszkodowanego mężczyzny, uczestnika imprezy w mieszkaniu duchownego, który dziś zabierał głos dzięki połączeniu online. Dziennikarzy opuścili salę.
Tomasz Z. od stycznia przebywał w tymczasowym areszcie. Jego pobyt w odosobnieniu przedłużono decyzją sądu w ostatnim czasie do 8 maja. Na duchownym ciążyły poważne zarzuty.
Trzy z nich dotyczyły przestępstw opisanych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii i związane są z udzielaniem narkotyków, w tym jedno powiązane jest z przestępstwem przeciwko wolności seksualnej. Czwarty dotyczył spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieudzieleniu pomocy osobie będącej w stanie zagrożenia zdrowia i życia.
Seksimpreza u księdza w mieszkaniu
Duchowny w sierpniu ubiegłego roku w swoim mieszkaniu służbowym (przy parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej w diecezji sosnowieckiej) zorganizował spotkanie o charakterze seksualnym. Prócz księdza brało w nim udział dwóch innych mężczyzn. Impreza wymknęła się spod kontroli.
Jeden z jej uczestników stracił przytomność. Ksiądz Tomasz zabarykadował się w mieszkaniu i nie chciał wpuścić wezwanych przez trzeciego mężczyznę ratowników. Ustąpił dopiero po interwencji policji. Później wyszło na jaw, że uczestnicy spotkania zażywali m.in. tabletki na potencję i narkotyki.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: pawel.pawlik@grupawp.pl