W Turcji znów wrze
Śmierć 15-letniego Berkina Elvana po trwającej dziewięć miesięcy śpiączce wywołała gwałtowne demonstracje antyrządowe na krótko przed wyborami samorządowymi w Turcji.
Dziesiątki tysięcy ludzi zebrały się na ulicach stambulskiej dzielnicy Okmeydani, w której mieszkał zmarły nastolatek. "Policja (podległa) AKP (rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju) zamordowała Berkina", "Zabójcy uduszą się gniewem matek" - skandował tłum, zgromadzony przed domem ofiary.
Na zdjęciu: protesty w Stambule.