ŚwiatZamieszki w Nantes. Francuskie miasto czwarty dzień w ogniu

Zamieszki w Nantes. Francuskie miasto czwarty dzień w ogniu

Czwarty dzień trwają zamieszki w Nantes po tym, jak miejscowy policjant zastrzelił młodego czarnoskórego mężczyznę. Mimo że funkcjonariusz został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci, wzburzenie nie ustaje.

Zamieszki w Nantes. Francuskie miasto czwarty dzień w ogniu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Franck Dubray
Maciej Deja

Grupy młodych chuliganów podpalali samochody i budynki, a także ścierali się z policją. W ruch poszły koktajle Mołotowa, funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym. Do ostatnich potyczek doszło około północy, ale w Nantes na zachodzie Francji sytuacja jest niespokojna od wtorku.

To wtedy zginął 22-letni Aboubakar Fofana. Według pierwotnie wersji, funkcjonariusz, który postrzelił go w szyję zrobił to, bo mężczyzna z dużą prędkością zaczął cofać samochodem w grupę policjantów i dzieci. Zeznania świadków zdarzenia były jednak zupełnie inne - auto nie ruszało się z miejsca.

Po 24-godzinnym przesłuchaniu funkcjonariusz powiedział, że podczas szarpaniny z 22-latkiem broń wystrzeliła sama z siebie. - Mój klient jest świadomy, że jego poprzednie zeznania nie były zgodne z prawdą - powiedział adwokat policjanta, Laurent-Franck Lienard. Wersję oskarżonego potwierdziło pięciu jego kolegów.

Funkcjonariusz jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci, ale opuścił areszt za kaucją. Jak donoszą miejscowe media, jest zdruzgotany i zszokowany śmiercią 22-latka. Fofana był poszukiwany za kradzież, związki z grupami przestępczymi i handel skradzionymi przedmiotami. Miejscowa społeczność organizuje jednak marsze ze świecami i z jego imieniem wypisanym na transparentach

Zobacz także: Ewa Kopacz w programie "Tłit": Morawiecki sądził, że "lud to kupi"

Zamieszki wybuchają regularnie na przedmieściach dużych francuskich miast, zdominowanych przez przybyszy z Afryki i Bliskiego Wschodu. Skarżą się oni na skandaliczne traktowanie ich przez policję.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (857)