Zamieszanie po wypowiedzi Kułeby o Polsce. MSZ Ukrainy reaguje

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba nie wyrażał roszczeń terytorialnych wobec Polski - oświadczyło ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych. Komunikat ma związek z wypowiedzią szefa resortu na organizowanym przez Rafała Trzaskowskiego wydarzeniu Campus Polska Przyszłości.

Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba podczas Campus Polska Przyszłości
Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba podczas Campus Polska Przyszłości
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Waszczuk
oprac. TWA

29.08.2024 | aktual.: 29.08.2024 22:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"W odpowiedzi na pytanie jednej z uczestniczek młodzieżowego forum w Olsztynie, minister spraw zagranicznych Ukrainy mówił o tysiącach Ukraińców, którzy w wyniku zbrodni reżimu komunistycznego - Akcji Wisła - zostali przymusowo przesiedleni z terenów Polski, gdzie żyli w zwartej społeczności" - wyjaśnił rzecznik ukraińskiej dyplomacji Heorhij Tychyj w przesłanym PAP w czwartek komunikacie.

"Właśnie w tym duchu należy rozumieć jego słowa o 'ukraińskich terytoriach' (w angielskim oryginale 'Ukrainian territories') - czyli terytoriach Polski, na których Ukraińcy historycznie mieszkali w zwartej społeczności" - podkreślił rzecznik.

W środę Kułeba i minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski razem uczestniczyli w Campusie Polska Przyszłości w Olsztynie. Ukraińskiego dyplomatę pytano m.in. o trudne kwestie historyczne dzielące nasze kraje. Jedna z uczestniczek zadała pytanie, kiedy Polska będzie mogła przeprowadzić ekshumacje ofiar mordu wołyńskiego, szczególnie że Polska ogromnie wspiera Ukrainę w trwającej od ponad dwóch lat wojnie z Rosją.

Afera po wypowiedzi Kułeby w Olsztynie

Kułeba zwrócił uwagę, że uczestnicy Campusu spotykają się w Olsztynie, dokąd ludność ukraińska została przesiedlona w 1947 r. w ramach Akcji Wisła.

- Zdaje sobie pani sprawę, czym była operacja "Wisła", i wie pani, że ci wszyscy Ukraińcy zostali przymusowo wygnani z terytoriów ukraińskich, żeby zamieszkać m.in. w Olsztynie - powiedział Kułeba. - Ale nie mówię o tym. Gdybyśmy dzisiaj zaczęli grzebać w historii, to jakość rozmowy byłaby zupełnie inna i moglibyśmy pójść bardzo głęboko w historię i wypominać sobie te złe rzeczy, które Polacy uczynili Ukraińcom i Ukraińcy Polakom - dodał.

MSZ w Kijowie zapewniło, że minister Kułeba nigdy nie wyrażał roszczeń terytorialnych wobec Polski.

- Żałujemy, że niektóre siły, które nie są zainteresowane przyjaznymi stosunkami ukraińsko-polskimi, próbują umieścić słowa ministra w kontekście rzekomych roszczeń terytorialnych, których ukraiński minister spraw zagranicznych nigdy nie wyrażał i nie mógł wyrazić - oświadczono w komunikacie.

Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski