Zamieszanie wokół słów Trumpa. PAP przeprasza za depeszę
Polska Agencja Prasowa opublikowała depeszę, w której źle zacytowała słowa Donalda Trumpa. Serwis podał, że prezydent USA zapowiedział, że w ewentualne wsparcie wojskowe dla Polski ma się zaangażować dopiero po wojnie., co wywołało w Polsce polityczne zamieszanie. Tymczasem Trump prawdopodobnie mówił o pomocy Ukrainie. PAP skorygowała depeszę. "Za błąd przepraszamy" - napisano.
"Skorygowaliśmy czwartkową depeszę dotyczącą wywiadu prezydenta Donalda Trumpa dla Fox News, który był zapytany o Polskę, a w odpowiedzi nie użył nazwy żadnego kraju. Poprawiona depesza jest w naszych serwisach. Za błąd przepraszamy" - napisała Polska Agencja Prasowa na portalu X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Polska zobaczyła, że nie on rządzi". Wipler uderza w Trzaskowskiego
Awantura wokół depeszy
W czwartek o godz. 21.30 w serwisie Polskiej Agencji Prasowej pojawiła się pilna depesza z wywiadu Fox News z Donaldem Trumpem o treści "Trump: wspieramy Polskę wywiadowczo, ale kiedy mówiłem, że pomogę Polsce, to chodziło mi o to, że po wojnie". Podobny wpis z grafiką "pilne" pojawił się na portalu X. W kolejnych minutach PAP rozwijał depeszę.
Informacja wywołała burzę, gdyż zarzucano prezydentowi USA, że mimo deklaracji podczas niedawnego spotkania z Karolem Nawrockim, nie zamierza się angażować zbytnio we wspieranie Polski. Depeszę opublikowały liczne polskie media.
Wkrótce jednak zauważono, że Trump nie wymienił Polski z nazwy. Dziennikarka w rozmowie z nim najpierw nawiązała do planów Wielkiej Brytanii, by wysłać myśliwce nad Polskę, a następnie przypomniała sierpniową wypowiedź Trumpa o możliwej pomocy z powietrza.
- Cóż, pomagamy wywiadowczo. Ale kiedy mówiłem o pomocy lotniczej, miałem na myśli bezpieczeństwo po zakończeniu wojny. Więc po zakończeniu wojny będziemy pomagać w zapewnieniu pokoju i myślę, że ostatecznie to się stanie - odpowiedział prezydent USA.
Sierpniowa wypowiedź Trumpa nie dotyczyła jednak Polski, ale Ukrainy. Prezydent USA mówił wówczas, że nie wyśle amerykańskich żołnierzy do Ukrainy, by pilnowali pokoju, ale może zapewnić wsparcie z powietrza. Wiele więc wskazuje, że Trumpowi chodziło o pomaganie Ukrainie po wojnie, a nie Polsce.
PAP poprawiła depeszę
Politycy Prawa i Sprawiedliwości, a także niektórzy publicyści zaczęli zarzucać PAP dezinformację. Agencja wkrótce usunęła wpis na X. W piątek po godz. 11 przyszła korekta z adnotacją "poprawiamy tytuł, lead, czwarty akapit, dochodzi szósty akapit w związku z nieprecyzyjną wypowiedzią Donalda Trumpa".
W nowym akapicie podkreślono, że Trump nie wymienił nazwy żadnego państwa, gdy mówił o "pomocy z powietrza".
"Choć pytanie dotyczyło pomocy Polsce, nie jest jasne, czy prezydent odnosił się do naszego kraju, podobnie jak nie jest jasne, o jaką deklarację z sierpnia pytała go dziennikarka. W sierpniu Trump składał podobne obietnice w odniesieniu do Ukrainy w kontekście wsparcia gwarancji bezpieczeństwa po zakończeniu walk. Biały Dom nie odpowiedział dotąd na pytania PAP o wyjaśnienie wypowiedzi prezydenta" - próbowała ratować sytuację PAP.
Czytaj więcej: