Zamieszanie wokół Opola 2017. Kukiz o umowie TVP: wygląda źle, Kurski wydał duże pieniądze
Telenowela z organizacją festiwalu w Opolu dobiegła końca. Prezydent Arkadiusz Wiśniewski dogadał się z prezesem TVP. Ale Jacek Kurski może mieć problemy, bo Paweł Kukiz mówi o niegospodarności i zgłasza sprawę do NIK oraz prokuratury.
Nagły zwrot ws. festiwalu w Opolu był dużym zaskoczeniem. W sprawie miał zadziałać sam Jarosław Kaczyński, który postawił prezesowi TVP Jackowi Kurskiemu ultimatum - albo za wszelką cenę (dosłownie) doprowadzi do imprezy, albo pożegna się z posadą.
Ale sprawy nie zamierza odpuścić Paweł Kukiz. Lider partii Kukiz'15 zapowiedział, że złoży zawiadomienie do NIK i prokuratury w kwestii możliwości popełnienia przestępstwa w postaci niegospodarności ws. festiwalu w Opolu.
Kukiz uderza w Kurskiego. "Kupił za duże pieniądze znak firmowy na jeden festiwal"
Kukiz w RMF FM wyjaśnił, na czym miałaby polegać niegospodarność. Polityk wyjaśnił, że prezes TVP Jacek Kurski "kupił za duże pieniądze znak firmowy festiwalu opolskiego właściwie tylko na jeden festiwal".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Ta umowa wygląda źle. Ale ja mówię, nie będę wchodził w szczegóły, tym się zajmują prawnicy i takie zawiadomienie będzie złożone z pewnością - powiedział Kukiz.
Maryla Rodowicz o cenzurze TVP w Opolu. Zobacz, co powiedziała
Opole 2017. Miasto nie zapłaci nic, kasę wyłoży Jacek Kurski
Po raz pierwszy w historii Opole nie dołoży do festiwalu ani jednej złotówki. Oszczędność mają sięgnąć około miliona złotych, zapłaci za to TVP.
Według ustaleń wirtualnemedia.pl, w nowej umowie zapisano, że TVP zwróci Opolu 400 tys. zł otrzymanego dofinansowania na organizację festiwalu. Zapłaci też 100 tys. zł za korzystanie z marki imprezy i 60 tys. zł na wynajęcie na ponad dwa tygodnie opolskiego festiwalu.
Opole zobowiązało się jedynie, że wyda do końcaroku 200 tys. zł na reklamy w TVP.
Telewizja Polska zapewniła, że oferuje wykonawcom wynagrodzenia zbliżone do stawek rynkowych, a nie 10-krotnie wyższe. Nadawca nie zamierza również komentować finansowych szczegółów umowy z władzami Opola.