Zamiast na tacę, wrzucili na WOŚP. Proboszcz wspominał zmarłą parafiankę
W jednej z parafii polskokatolickich na Podkarpaciu proboszcz i wierni wzięli udział w zbiórce WOŚP. W niedzielę, zamiast na tzw. tacę, uczestnicy nabożeństwa wrzucali datki na potrzeby fundacji. Proboszcz parafii pw. Dobrego Pasterza w Łękach Dukielskich po raz kolejny przyłączył się do akcji sygnowanej przez Jurka Owsiaka - donosi "Gazeta Wyborcza".
O wspomnianej parafii jest teraz głośno, choć należy do niej zaledwie 51 wiernych. W niedzielę część z nich, w trakcie sprawowanego nabożeństwa, wsparła WOŚP. Datki na fundację zostały zebrane zamiast zwyczajowej ofiary "na tacę".
- Ja wrzuciłem pieniądze jako pierwszy i już tradycyjnie odprawiałem mszę z serduszkiem na ornacie. Nie spodziewałem się, że uda się zebrać całkiem sporą kwotę. Na mszy uzbieraliśmy 930 złotych - powiedział "Gazecie Wyborczej" proboszcz parafii ks. Roman Jagiełło. Sam, w trakcie nabożeństwa, wspominał zmarłą kilka lat temu na sepsę parafiankę. A to właśnie walka z sepsą była głównym celem ostatniej zbiórki fundacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Kolejne takie zaangażowanie
Tegoroczna edycja była już kolejną, w której udział wziął duchowny i jego wierni. - Od trzech lat zbieramy pieniądze bezpośrednio na mszy w naszym kościele. To, co trafia na tacę, przekazujemy na konto WOŚP. W tym roku było nam miło, bo po mszy przyszły do nas parafianki z kościoła rzymskokatolickiego - powiedział ksiądz Roman Jagiełło.
Proboszcz parafii polskokatolickiej w pomoc na rzecz WOŚP zaangażował się jeszcze przed finałem, który był w niedzielę. Uruchomił zbiórkę na swoim koncie na Facebooku.
"W tym roku z okazji urodzin proszę o wpłacanie datków na rzecz WOŚP. Misja tej organizacji jest dla mnie bardzo ważna i mam nadzieję, że zechcesz wpłacić datek z okazji moich urodzin. Każda wpłata pomoże mi w osiągnięciu celu." - napisał kilka tygodni temu proboszcz Jagiełło.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"