Zamachy w Pakistanie i Izraelu
Zamach w Karaczi(AFP)W nocy z wtorku na środę doszło do dwóch zamachów w Pakistanie i Izraelu.
W zamachu bombowym, do którego doszło w środę rano w Karaczi, w południowym Pakistanie, zginęło co najmniej dwanaście osób, w tym dziesięciu Francuzów - podała miejscowa policja.
W portowej metropolii eksplodował autokar zaparkowany przed jednym z luksusowych hoteli. Reuters poinformował, powołując się na policję, że zamach był prawdopodobnie samobójczym atakiem. Szczegółów nie podano. Nikt nie przyznał się do przeprowadzenia akcji. Policja nie wyklucza, że odpowiedzialność za zamach ponosi terrorystyczna organizacja Osamy bin Ladena al-Qaeda.
Co najmniej 16 osób zginęło, a 60 innych zostało rannych w zamachu bombowym w, 15 km na południe od Tel-Awiwu. Stan wielu rannych lekarze oceniają jako krytyczny. Premier Ariel Szaron przerwał wizytę w USA, zapowiedział stanowczą ripostę i powrócił do Izraela.
Według francuskiej agencji prasowej AFP i libańskiej telewizji Al Manar, do zamachu przyznała się radykalna organizacja islamska Hamas.
Władze Autonomii Palestyńskiej potępiły atak, podkreślając, że jego organizatorzy działali przeciwko interesom narodu palestyńskiego.
Był to pierwszy taki atak od 12 kwietnia, kiedy to palestyńska samobójczyni wysadziła się w powietrze na targowisku w Jerozolimie, zabijając sześć osób.(an)