Zamachy na Sri Lance. Świat potępia masakrę wielkanocną
Liczba ofiar serii ataków bombowych na kościoły i hotele na Sri Lance wzrosła do 207. Wydłuża się też lista krajów, z których pochodzą ofiary. Lokalna gazeta mów też o Polsce. Przywódcy z całego świata potępiają zamachy.
Dziennikarz wydawanej na Sri Lance gazety "Daily Mirror" rozmawiał z dr Anilem Jasinghe, dyrektorem Szpitala Narodowego w Colombo. Lekarz twierdzi, że do jego placówki przywieziono zwłoki 104 ofiar terrorystów. Wśród nich jest 11 cudzoziemców z Polski, Danii, Chin, Japonii, Pakistanu, USA, Indii, Maroka i Bangladeszu. Władze szacują, że w zamachach zginąć mogło ponad 30 obcokrajowców. MSZ w Warszawie sprawdza informacje o losie Polaków na Sri Lance.
W odpowiedzi na informacje o krwawych zamachach z całego świata na Sri Lankę napływają kondolencje i słowa potępienia dla terrorystów.
O przerażeniu i smutku mówi też Jean-Claude Juncker, który złożył kondolencje bliskim ofiar i złożył obietnicę pomocy. W podobnym duchu wypowiedział się prezydent USA Donald Trump, który także przy okazji wyrazów współczucia zadeklarował gotowość wsparcia.
Z kolei prezydent Rosji Władimir Putin wysłał depeszę kondolencyjną na ręce prezydenta Sri Lanki z nadzieją, że "sprawcy i organizatorzy tych okrutnych i cynicznych zbrodni w czasie Świąt Wielkanocy zostaną należycie ukarani".
Szczególna modlitwa papieża Franciszka
Kondolencje złożył także papież Franciszek podczas niedzielnych uroczystości wielkanocnego błogosławieństwa "Urbi et Orbi", Miastu i Światu, w Rzymie.
- Pragnę pokazać moją emocjonalną bliskość ze wspólnotą chrześcijan zaatakowaną podczas zgromadzenie modlitewnego i ze wszystkimi ofiarami tej okrutnej przemocy – powiedział Franciszek.
Podczas uroczystości papież w szczególności modlił się za rozwiązanie konfliktów na świecie wymieniając Syrię, Jemen, Izrael i Palestynę, Libię, Burkina Faso, Mali, Niger, Nigerię, Sudan i Sudan Południowy, wschodnią Ukrainę, Wenezuelę oraz Nikaraguę. Franciszek apelował o "budowanie mostów, nie murów" i przerwanie "huku armat".