Zamach w Nicei. Do 85 osób wzrosła liczba ofiar, 14‑latka walczy o życie w szpitalu
• Nie żyje Pierre Hattermann, o którego życie walczyli lekarze w Nicei
• Mężczyzna w momencie zamachu spacerował po mieście z rodziną
• Bilans ofiar zamachu w Nicei wzrósł do 85 osób
05.08.2016 | aktual.: 05.08.2016 11:23
Wzrosła liczba ofiar zamachu w Nicei. Nie żyje 56-letni mężczyzna, który ciężko ranny trafił do szpitala, gdy zamachowiec tzw. Państwa Islamskiego wjechał ciężarówką w tłum ludzi. Bilans ofiar zamachu w Nicei wzrósł do 85 osób.
Zmarły mężczyzna to Pierre Hattermann, który w momencie zamachu spacerował po mieście z rodziną. W ataku zginęła jego żona i syn, o życie walczy 14-letnia córka.
"Wszystkie modlitwy kieruję do córki, rodziny i bliskich Pierre’a Hattermanna, który właśnie zmarł" - napisał na Twitterze Christian Estrosi, prezydent regionu Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże.
14 lipca Tunezyjczyk Mohamed Lahouaiej Bouhlel wjechał 19-tonową ciężarówką w tłum ludzi wracających z pokazu sztucznych ogni w centrum Nicei. Przez dwa kilometry taranował ludzi, po czym wysiadł i zaczął strzelać z pistoletu. Wkrótce potem sam został zastrzelony przez policjantów.
W areszcie przebywa już pięć osób podejrzanych o współdziałanie z zamachowcem. Żadna z nich - ani kobieta, ani czterech mężczyzn - nie była znana wcześniej policji.
Paryski prokurator Francois Molins potwierdził, że Mohamed Lahouaiej Bouhlel od miesięcy przygotowywał atak.
Odpowiedzialność za zamach w Nicei wzięło Państwo Islamskie. Jednak nie ma dowodu, że 31-letni Bouhlel był rzeczywiście powiązany z tą organizacją. W jego komputerze śledczy znaleźli bowiem zarówno materiały związane z ISIS, jak i opozycyjną wobec niej Al-Kaidą.