Zamach w Moskwie. Nieoficjalnie: zatrzymano dwie osoby
Rosyjskie kanały na Telegramie publikują zdjęcia z monitoringu mające przedstawiać osoby zamieszane w strzelaninę w hali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku, pod Moskwą. Zginęło ponad 100 osób. Według nieoficjalnych informacji, dwie osoby zostały zatrzymane.
W piątek w hali koncertowej Crocus City Hall, gdzie zgromadziło się kilkaset osób, doszło do ataku. Napastnicy otworzyli ogień, a następnie podpalili budynek i uciekli. Zginęło ponad 100 osób, a wiele jest rannych. Liczba ofiar prawdopodobnie wzrośnie, gdyż stan wielu poszkodowanych jest poważny.
Napastnicy wciąż są poszukiwani. Kanał Baza na Telegramie przekazał, że służby rozglądają się za dwoma samochodami: białym i szarym renault. Opublikowano zdjęcie kierowców jednego z pojazdów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sobotę o poranku pojawiła się informacja o zatrzymaniu dwóch podejrzanych o atak. Do akcji służb miało dojść we wsi Teply, kilka kilometrów od granicy z Ukrainą - podaje Baza. Dwie osoby jadące autem zatrzymano, a czterem kolejnym udało się uciec. Zatrzymani to obywatele Tadżykistanu.
Służby dostały wizerunki czterech poszukiwanych osób. To 21-latek, 29-latek, 37-latek i 51-latek. Wszyscy pochodzą z Tadżykistanu.
Resort spraw zagranicznych Tadżykistanu przekazał, że nie otrzymał od strony rosyjskiej żadnych informacji o sprawie. Doniesienia nazwano "fałszywymi".
ISIS przyznało się do ataku
Do ataku w hali koncertowej przyznało się Państwo Islamskie Prowincji Chorasan, tzw. ISIS-K. Co ciekawe - rosyjskie media i blogerzy bardzo niechętnie podchodzą do tych doniesień, próbując zrzucić winę np. na Rosyjski Korpus Ochotniczy, czyli rebeliantów walczących po stronie Ukrainy. "Kommiersant" przekonuje nawet, że za atakiem stoją "Słowianie", którzy specjalnie zostali ucharakteryzowani na osoby z Azji Środkowej.
ISIS-K, pochodzące z Afganistanu, od lat działa w Rosji. Na początku marca FSB zastrzeliła dwie osoby, które miały w imieniu organizacji przygotowywać atak na synagogę w Moskwie.
Ambasady USA oraz Wielkiej Brytanii w Moskwie ostrzegały obywateli przed unikaniem dużych skupisk ludzi w stolicy Rosji. Służby miały bowiem informacje o przygotowywanym ataku przez islamistów i zostały one przekazane stronie rosyjskiej.
Czytaj więcej:
