Zamach w Berlinie
Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere powiedział, że nie ma wątpliwości, iż doszło do zamachu. Potwierdził, że podejrzany o jego przeprowadzenie pochodzi z Pakistanu. De Maiziere dodał, że ubiegał się on wcześniej o azyl. 23-latek miał być już notowany przez policję.
Kierowca zbiegł z miejsca tragedii, został jednak schwytany. Przez całą noc był przesłuchiwany. Nie przyznaje się do udziału w zamachu.