Zamach w Bangkoku. Moment eksplozji na amatorskim wideo
Film nakręcony telefonem komórkowym pokazuje moment poniedziałkowej eksplozji przed hinduistyczną świątynią w centrum Bangkoku. Dotychczas potwierdzono śmierć co najmniej 18 osób, z kolei 117 zostało rannych.
18.08.2015 | aktual.: 18.08.2015 09:48
Materiał został nakręcony przez chińskiego turystę, który szedł wiaduktem oddalonym o ok. 100 metrów od miejsca wybuchu.
Na nagraniu słychać głos mężczyzny, który po wybuchu krzyczy "Co się dzieje?".
Według policji, poniedziałkowy incydent to zamach bombowy, w którym użyto tzw. rurobomby - ładunku złożonego z trzech kilogramów trotylu, umieszczonego w rurze i owiniętego białym materiałem. Promień rażenia oszacowano na 100 metrów. W odległości 30 metrów od miejsca eksplozji odnaleziono urządzenie, prawdopodobnie użyte jako detonator.
Dziennika "Bangkok Post" podaje, że 12 osób zginęło na miejscu, a 6 po przewiezieniu do szpitala. Ofiary śmiertelne to przede wszystkim obywatele Chin, Tajwanu i Tajlandii.
Zdaniem rządu zamach miał zaszkodzić krajowej turystyce.