Reaguje na zamieszanie. "Kompletna kompromitacja"

Tomasz Siemoniak, szef MSWiA, wyraził swoje niezadowolenie z decyzji Michała Ostrowskiego, zastępcy Prokuratora Generalnego, który wszczął śledztwo dotyczące podejrzenia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska. Siemoniak określił tę decyzję jako "kompletną kompromitację".

"Zamach stanu". Siemoniak: Kompletna kompromitacja
"Zamach stanu". Siemoniak: Kompletna kompromitacja
Źródło zdjęć: © East News | Marysia Zawada/REPORTER
Mateusz Czmiel

Kompletna kompromitacja tegoż zastępcy. Nie dość, że nie podporządkowuje się swojemu szefowi, co dyskwalifikuje go jako prokuratora, to angażuje się w działania stricte polityczne - powiedział Siemoniak w rozmowie z dziennikarzami.

Kontrowersje wokół śledztwa

Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. Dotyczy ono podejrzenia zamachu stanu przez czołowych polityków, w tym premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Michał Ostrowski pełni funkcję zastępcy Prokuratora Generalnego od listopada 2023 r., a na stanowisko powołał go ówczesny premier Mateusz Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zamach stanu w Polsce? Poseł PiS: Czekamy na wyniki śledztwa

Według Święczkowskiego obecna władza miała doprowadzić do podważenia statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oraz sędziów SN. Dodatkowo zarzuca się zaprzestanie publikacji orzeczeń TK przez Rządowe Centrum Legislacji, co podważa status obecnych sędziów Trybunału.

Kryzys konstytucyjny

Święczkowski twierdzi, że od 13 grudnia ub.r. osoby objęte zawiadomieniem działają "w zorganizowanej grupie przestępczej". Ich celem ma być zmiana konstytucyjnego ustroju RP oraz wpływ na działalność TK i innych organów konstytucyjnych, takich jak KRS i SN.

Trybunał Konstytucyjny w obecnym kształcie jest krytykowany przez obecne władze i część prawników. 6 marca 2024 r. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023, stwierdzając, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Od tego czasu wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (47)