Eksplozja pod Moskwą. Celem "piewca Putina"? Zginęła córka
Pod Moskwą eksplodował samochód, którym jechała córka prokremlowskiego geopolityka Aleksandra Dugina - podaje stacja NEXTA. Według ukraińskich mediów, kobieta nie żyje, a był to prawdopodobnie zamach nie na nią, ale ojca znanego z szerzenia rosyjskiego imperializmu.
Samochód przewożący córkę słynnego rasistowskiego ideologa Aleksandra Dugina został wysadzony w powietrze pod Moskwą - przekazuje NEXTA. Stacja pokazała w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać płonący wrak, świadków wybuchu oraz służby.
Zamach na "piewcę Putina"? Zginęła córka
Jak wyjaśniają ukraińscy dziennikarze, eksplozja miała mieć miejsce w pobliżu miejscowości Wielkiej Wjezami.
"Córka Dugina - Daria - zginęła na miejscu" - podaje stacja.
Aleksander Dugin to rosyjski geopolityk znany z szerzenia idei imperializmu rosyjskiego, nazywany "piewcą", a jednocześnie "ideologiem Putina".
Również córka propagandysty Kremla - Daria Dugina - publicznie głosiła konieczność powrotu do wpływów Moskwy w Europie jak za czasów Związku Radzieckiego. Kobieta została za to objęta brytyjskimi sankcjami.
Internauci rozpoznali Dugina na nagraniu
Na jednym z filmów z autostrady Możajskoje w obwodzie moskiewskim, gdzie doszło do eksplozji, internauci rozpoznali samego Dugina.
Na opublikowanych w sieci materiałach filmowych widać płonące auto Darii Duginy, którym miała zabrać swojego ojca.
Jak twierdzą lokalne media, na które powołują się ukraińskie portale, "guru" Kremla w ostatniej chwili zmienił zdanie i wsiadł do innego pojazdu, unikając w ten sposób śmierci.
"A może to wypadek?"
"Rosjanie za śmierć Darii Duginy obwiniają Ukrainę, ale to mogła być np. awaria mechaniczna auta przerobionego na LPG" - zauważa Liveumap.
Sam Dugin wielokrotnie wprost w skandaliczny sposób atakował Polskę i Polaków. Mówił m.in., że na nasz kraj nie ma miejsca na kontynencie oraz nazywał polskie państwo fikcyjnym, a finansowanym przez USA.
Aleksander Dugin nazywany jest twórcą "nowej rosyjskiej ideologii". Jej wprowadzanie w życie cały świat z przerażeniem obserwuje we wschodniej Ukrainie.
Jak podała stacja CNN, uważa się, że ideologie Dugina, których zwolenniczką była także jego córka, mają istotny wpływ na politykę Kremla.
Przełomowe dni? Zełenski ostrzega. "Coś wyjątkowo brutalnego"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł tymczasem, że nadchodzący tydzień może przynieść przełomowe wydarzenia, a "Rosja może dopuścić się czegoś wyjątkowo brutalnego".
- Ukraińcy muszą jeszcze wiele zrobić i wycierpieć dla zwycięstwa, ale już mają prawo czuć się dumni – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu zamieszczonym w nocy z soboty na niedzielę w mediach społecznościowych - na kilka dni przed Dniem Niepodległości swego kraju.