Zamach na Ukrainie? MSW: Celem ważny minister

W czwartek 18 listopada biuro prasowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy poinformowało o zatrzymaniu grupy osób, które miały planować zamach oraz zabójstwo jednego z ministrów w ukraińskim rządzie.

Szczegóły sprawy w czasie konferencji prasowej podał szef MSW Ukrainy Denis Monastyrski. - W sierpniu 2021 r. policja otrzymała informację, że obywatel Ukrainy szuka zabójcy w celu dokonania zamachu na zlecenie innego obywatela Ukrainy - przekazał minister.

Jak dodał szef MSW, ten również działał na zlecenie innej osoby. W toku śledztwa miało okazać się, że głównym zleceniodawcą zabójstwa jest obywatel USA.

- Wczoraj, 17 listopada, odbyło się spotkanie klientów z zabójcą. Przekazano depozyt w wysokości 20 tysięcy dolarów. Celem zamachu okazała się osoba, od której próbowano odzyskać wyimaginowane długi, a mianowicie Roman Leshchenko, minister polityki agrarnej - przekazał Monastyrski.

Jak podkreślił szef MSW Ukrainy, clue sprawy sięga 2018 roku, gdy Leshchenko nie był jeszcze ministrem w rządzie. - Należy zauważyć, że głównym motywem są pieniądze, których Leshchenko rzekomo nie zwrócił obywatelowi USA - tłumaczył minister spraw wewnętrznych.

Z informacji przekazanych przez szefa MSW Ukrainy, Leshchenko miał spotkać się z obywatelem USA na rozmowę. W jej trakcie miał zaprzeczyć, że ma jakiekolwiek długi i nie jest powiązany ze sprawą.

Według informacji przekazanych przez agencję INTERFAX plan zamachu zakładał, że po tej rozmowie obywatel USA miał wrócić do Stanów Zjednoczonych. Zabójstwo miało zostać dokonane wtedy, gdy ten wyląduje w USA.

Mężczyźni zostali zatrzymani i oskarżeni o próbę zabójstwa oraz porwanie ministra rządu Ukrainy.

Czytaj też: Czerwony alarm na Ukrainie. Niepokojące dane wywiadowcze

Źródło: INTERFAX