Eksplozja na stacji benzynowej w Damaszku
Nagrania zamieszczone w internecie przedstawiały makabryczny krajobraz po nalocie. Wokół zniszczonej stacji benzynowej płonęły samochody, a ludzkie porozrywane i nadpalone ciała leżały na ziemi. Ich autentyczność potwierdził pośrednio korespondent agencji AP, którego relacja z miejsca zdarzenia pokrywała się z zapisem wideo.
Tym razem nie wiadomo jednak, kto stał za atakiem na kolejną stację w Damaszku. Żadna ze stron i działających w Syrii grup nie przyznała się do ataku terrorystycznego.